Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadli na podwórku, jak wyrzucali skradziony łup

Policjanci z I komisariatu zatrzymali dwóch 15-latków i ich 14-letniego kompana, którzy wybijając szybę włamali się do zaparkowanego na ul. Lubartowskiej renault i skradli saszetkę z dokumentami i okularami. Poszkodowany właściciel pojazdu wycenił straty na około 1 tys. złotych. Funkcjonariusze w miejscu ukrycia się nieletnich znaleźli wyrzucony do kontenera łup. Teraz sprawą nastolatków zajmie się sąd rodzinny...

Policjanci z I komisariatu zatrzymali dwóch 15-latków i ich 14-letniego kompana, którzy wybijając szybę włamali się do zaparkowanego na ul. Lubartowskiej renault i skradli saszetkę z dokumentami i okularami. Poszkodowany właściciel pojazdu wycenił straty na około 1 tys. złotych.  Funkcjonariusze w miejscu ukrycia się nieletnich znaleźli wyrzucony do kontenera łup. Teraz sprawą nastolatków zajmie się sąd rodzinny.


       Wczoraj po godz. 14.00 policjanci z I komisariatu otrzymali telefon od mieszkańca Puław, który poprosił ich o przyjazd na ul. Lubartowską. Mężczyzna zgłosił, że ktoś wybił mu tylną szybę w zaparkowanym na niestrzeżonym parkingu przy ul. Lubartowskiej renault. Łupem sprawcy bądź sprawców padła saszetka z zawartością okularów i ważnych dokumentów. Mężczyzna wycenił straty na około 1 tys. złotych. Dodał także, że po ujawnieniu tego zdarzenia zauważył trzech nastolatków patrzących się w jego stronę, którzy stali w bramie. Kiedy ten podszedł do nich i spytał, czy nie widzieli włamywaczy, postraszyli, że go pobiją, jeśli sobie nie pójdzie. Wówczas poszkodowany zaproponował, że da im 200 złotych, jeśli znajdą złodziei. Młodzieńcy odparli, że zastanowią się nad propozycją.
Właściciel auta wskazał mundurowym podwórko, na którym ukryli się młodzieńcy. Funkcjonariusze postanowili poobserwować nastolatków przez chwilę. Kiedy zobaczyli, że jeden z nich wyrzuca z kieszeni  jakieś dokumenty, wkroczyli do akcji. Za stojącą w pobliżu skrzynią znaleźli skradzione 67-latkowi mienie.
Młodzieńcy trafili na I komisariat, gdzie zostali przesłuchani. Okazali się nimi trzej mieszkańcy Lublina w wieku 14 i 15 lat, znani policjantom. Jak się okazało, dwaj z nich mieli aktualnie orzeczony dozór kuratora. Teraz  sprawą nieletnich  zajmie się sąd rodzinny.


A.S.
  • załącznik
Powrót na górę strony