Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dwa razy w to samo auto.

Za jazdę w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji oraz brak dokumentów uprawniających do kierowania odpowie 44-letnia kobieta oraz jej 37-letni kompan. Do zdarzenia doszło wczoraj przy Al. Spółdzielczości Pracy. 44-latka uderzyła w stojącego na światłach opla astrę, chwilę później kobieta zamieniła się miejscami z pasażerem, który chcąc odjechać z miejsca zdarzenia ponownie uderzył w tył opla. 44-latka miała w organizmie blisko 1, 2 promila z kolei jej przyjaciel 2,5. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności.

Za jazdę w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji oraz brak dokumentów uprawniających do kierowania odpowie 44-letnia kobieta oraz jej 37-letni kompan. Do zdarzenia doszło wczoraj przy Al. Spółdzielczości Pracy. 44-latka uderzyła w stojącego na światłach opla astrę, chwilę później kobieta zamieniła się miejscami z pasażerem, który chcąc odjechać z miejsca zdarzenia ponownie uderzył w tył opla. 44-latka miała w organizmie blisko 1, 2 promila z kolei jej przyjaciel 2,5.  Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności.
 
Wczoraj około godz. 16: 50 oficer dyżurny otrzymał informację o kolizji, do której doszło przy al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. O zdarzeniu poinformował policjantów pokrzywdzony. Jak wynikało z jego relacji, kiedy oczekiwał na zmianę świateł w tył jego pojazdu uderzył vw vento. Mieszkaniec woj. podkarpackiego wysiadł z samochodu aby sprawdzić jakie są uszkodzenia. W astrze wgnieciony został zderzak oraz tablica rejestracyjna. Mężczyzna podszedł do pojazdu, który w niego uderzył. Za kierownicą vw siedziała kobieta. Pokrzywdzony poprosił o dokumenty i poinformował, że zawiadomi Policję. Nieznajoma stwierdziła, że nie ma dokumentów a słysząc, że mężczyzna dzwoni na Policję wysiadła z auta i zamieniła się miejscami z pasażerem. Mężczyzna usiadł za kierownicę, odpalił samochód i ruszył… tak niefortunnie, że doszło do ponownej stłuczki z astrą.  Niewzruszony wykonał kilka manewrów i odjechał w kierunku jednego z pobliskich sklepów. Pokrzywdzony wsiadł do swojego samochodu. Jadąc za vw vento cały czas informował dyżurnego o rozwoju sytuacji. Wkrótce na miejscu pojawili się policjanci. Vento parkowało właśnie przy jednym ze sklepów na ul. Żywnego. Właściciel opla wskazał osoby, które kierowały volkswagenem i doprowadziły do kolizji. Jak się okazało była to 44-letnia mieszkanka Lublina oraz jej 37-letni kompan. Oboje nie posiadali dokumentów uprawniających do kierowania, mieli za to znaczą ilość alkoholu w organizmie.  44-latka miała blisko 1, 3 promila, a jej przyjaciel 2,5.
 
Nietrzeźwi kierujący i sprawcy kolizji dobrze znani są policjantom z V Komisariatu Policji. W przeszłości wchodzili już w konflikt z prawem, na swoim koncie mają przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.
 
R.L.R.
  • załącznik
Powrót na górę strony