Chciał pieniędzy- zaatakował dziecko
Policjanci z II Komisariatu zatrzymali sprawcę wymuszenia rozbójniczego. Do zdarzenia doszło przy ulicy Walecznych w Lublinie. 50-letni, pijany mężczyzna podszedł do idących ulicą czterech kobiet, wraz z nimi była 4 letnia dziewczynka Mężczyzna zażądał od nich pieniędzy, a kiedy kobiety odmówiły sprawca zaatakował dziecko. Złapał je pod ramię i zaczął dusić. Kobietom pomógł przechodzień, któremu udało się uwolnić dziewczynkę. Na szczęście dziecko nie odniosło żadnych obrażeń. Krzyki dobiegające z ulicy usłyszeli policjanci z pobliskiego komisariatu. Chwilę później sprawca był już w rękach funkcjonariuszy.
Policjanci z II Komisariatu zatrzymali sprawcę wymuszenia rozbójniczego. Do zdarzenia doszło przy ulicy Walecznych w Lublinie. 50-letni, pijany mężczyzna podszedł do idących ulicą czterech kobiet, wraz z nimi była 4 letnia dziewczynka Mężczyzna zażądał od nich pieniędzy, a kiedy kobiety odmówiły sprawca zaatakował dziecko. Złapał je pod ramię i zaczął dusić. Kobietom pomógł przechodzień, któremu udało się uwolnić dziewczynkę. Na szczęście dziecko nie odniosło żadnych obrażeń. Krzyki dobiegające z ulicy usłyszeli policjanci z pobliskiego komisariatu. Chwilę później sprawca był już w rękach funkcjonariuszy.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek około godz. 19:00 przy ul. Walecznych w Lublinie. Do idących wraz z dzieckiem czterech kobiet podszedł nieznajomy mężczyzna. Pijany zażądał od nich pieniędzy, był agresywny. Między nim a kobietami doszło do utarczki słownej. Mieszkanki Lublina nie chciały wydać mężczyźnie pieniędzy. W pewnym momencie sprawca chwycił pod ramię 4 –letnią dziewczynkę i zaczął ją przyduszać. Kobiet usiłowały go odepchnąć, jednak bezskutecznie. Sprawca był silny i dobrze zbudowany. Z pomocą kobietom pospieszył przechodzień, który odepchnął napastnika, a później odszedł z miejsca zdarzenia.
Krzyki dobiegające z ulicy usłyszeli policjanci z pobliskiego komisariatu. Funkcjonariusze natychmiast pobiegli w stronę dobiegających odgłosów. Chwilę później zatrzymali napastnika, którym okazał się 50-letni mieszkaniec Lublina. W chwili zdarzenia mężczyzna był pijany. Został zatrzymany w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego.
50-latek nie potrafił wytłumaczyć, czym spowodowane było jego zachowanie i agresja w stosunku do dziecka. Wczoraj zastosowany został wobec niego dozór policji. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
R.L.R.