Z synem i jego dilerką zgłosił się na komisariat
Niecodzienne zgłoszenie przyjęli policjanci z I komisariatu w Lublinie. Wizytę złożył im niedawno mieszkaniec miasta po tym, jak musiał uregulować długi swojego syna wobec narkotykowego dilera. Ojciec przyniósł też na komisariat dilerkę z marihuaną znalezioną w pokoju 19-latka. Jeden z handlarzy został już ustalony i usłyszał zarzuty udzielania narkotyków w celu udzielania korzyści majątkowej. Za takie przestępstwo ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Niecodzienne zgłoszenie przyjęli policjanci z I komisariatu w Lublinie. Wizytę złożył im niedawno mieszkaniec miasta po tym, jak musiał uregulować długi swojego syna wobec narkotykowego dilera. Ojciec przyniósł też na komisariat dilerkę z marihuaną znalezioną w pokoju 19-latka. Jeden z handlarzy został już ustalony i usłyszał zarzuty udzielania narkotyków w celu udzielania korzyści majątkowej. Za takie przestępstwo ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Niecodzienną wizytę złożył przed kilkoma dniami policjantom z I komisariatu mieszkaniec Lublina. Mężczyzna przyszedł w towarzystwie swojego syna. Powód wizyty nieco zaskoczył policjantów. Lublinianin pokazał znaleziony w pokoju 19-letniego syna narkotyki. Była to dilerka z marihuaną. Jak ustalili w rozmowie ze zgłaszającym policjanci, cała sytuacja zaczęła się od tego, że mężczyzna zmuszony by uregulować długi syna wobec narkotykowego dilera. Nastolatek miał podobno kupić od niego narkotyki. Do tej transakcji doszło na początku maja. Ponieważ młodzieniec nie zapłacił za towar o czasie, diler kazał mu zwrócić większą sumę, za zwłokę. Ojciec 19-latka postanowił sprawę wziąć we własne ręce. Razem z nastolatkiem udał się pod jedną z galerii handlowych. Tam pomiędzy nim a dilerem doszło do szarpaniny. Dług został w końcu uregulowany.
Ojciec 19-latka przeszukał pokój syna. Znalazł u niego woreczek foliowy z marihuaną. Z narkotykami i ich właścicielem postanowił zgłosić się na Policję.
Mundurowi przesłuchali 19-latka oraz jego ojca. Jak się okazało, także pod koniec kwietnia doszło do narkotykowej transakcji, w której nastolatek nabył marihuanę od innego dilera. Handlarz wkrótce został ustalony. 18-latek już usłyszał zarzut udzielania narkotyków w celu udzielania korzyści majątkowej.
Policjanci materiały w tej sprawie przesłali do prokuratury. Ustalają też drugiego dilera. Jednoczenie mundurowi ostrzegają, że ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii za udzielanie narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
A.S.