Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dociekliwi detektywi ujawnili zwłoki w szambie/Film/

Za zabójstwo będzie odpowiadał 48-letni mieszkaniec gminy Niemce. To właśnie na jego posesji detektywi ujawnili w szambie zwłoki zaginionego w dniu 4 sierpnia 39-letniego Roberta S. Poszukiwany mężczyzna został wcześniej postrzelony, a następnie wrzucony do szamba. Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Podejrzany był już karany za śmiertelne pobicie brata.

Za zabójstwo będzie odpowiadał 48-letni mieszkaniec gminy Niemce. To właśnie na jego posesji detektywi ujawnili w szambie zwłoki zaginionego w dniu 4 sierpnia 39-letniego Roberta S. Poszukiwany mężczyzna został wcześniej postrzelony, a następnie wrzucony do szamba. Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Podejrzany był już karany za śmiertelne pobicie brata.
Z policyjnych ustaleń wynika, że 39-letni Robert S. zaginął w dniu 4 sierpnia br. po przyjęciu u swojego brata nie powrócił do miejsca zamieszkania. Po dwóch dniach nieobecności jego konkubina złożyła w Komisariacie Policji w Niemcach szczegółową informację o zaginięciu partnera. Informacja była na tyle szczegółowa, że w detalach opisano w co był ubrany w czasie zaginięcia. Te właśnie detale w efekcie przyczyniły się do wykrycia makabrycznej prawdy. Wcześniej policjanci sami, a także przy udziale mieszkańców prowadzili poszukiwania w okolicach miejsca, gdzie był ostatnio widziany.


         W czwartek sytuacja się zmieniła. Dwóch detektywów z komisariatu w Niemcach ponownie postanowiło rozpytać jednego z mieszkańców gm. Niemce na okoliczność zaginięcia 39-latka. Przyznał, że faktycznie był u niego 4 sierpnia 2013 roku, ale wieczorem wyszedł i od tej pory nie miał z nim kontaktu. Policjanci bardzo dokładnie obejrzeli teren całej posesji i przy betonowym kręgu szamba zauważyli ślady, które mogły być śladami krwi. W niedalekiej zaś odległości jeden z nich zauważył klapki, których opis nie dawał wątpliwości, że pochodzą od zaginionego. Od tej pory rozpoczęły się czynności procesowe. Specjalnie wyszkolony pies do wyszukiwania zwłok zaznaczył, że w szambie mogą znajdować się zwłoki. Wydobyte ciało posiadało rany postrzałowe. Sprawę przejęli policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Lublinie.
         Policjanci zatrzymali 48-letniego Andrzeja J. i jego 30-letnią konkubinę. Oboje byli w stanie nietrzeźwym. Trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj wykonano z nimi pierwsze czynności procesowe. Policjanci znaleźli broń palną, z której prawdopodobnie zaginiony został postrzelony. Kryminalni wspólnie z prokuraturą ustalili, że do zabójstwa doszło w ostatnią niedzielę. 48-latek będzie odpowiadał za postrzelenie 39-latka, a następnie wrzucenie go do szamba.  Wszystkie okoliczności wskazują na to, że rany postrzałowe nie okazały się śmiertelne, a zgon nastąpił na skutek zadławienia. 30-latka, która przebywała razem z podejrzanym o zabójstwo będzie odpowiadać za udzielanie mu pomocy, a także za zacieranie śladów. Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 5.
Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Jeszcze dziś para podejrzanych trafi przed oblicze prokuratora, a następnie sądu.
 
JW
  • załącznik
Powrót na górę strony