"Smakosz” drogich alkoholi usłyszał zarzuty
Operacyjni z 2 komisariatu ustalili i zatrzymali 24-latka, który na swoim koncie ma kradzieży alkoholu o łącznej wartości blisko 6000 złotych. Mężczyzna upodobał sobie jeden gatunek whisky. Kradł nie tylko w Lublinie, ale również na terenie sąsiednich powiatów. Mieszkaniec Lublina usłyszał 5 zarzutów w warunkach recydywy. Może mu grozić do 7,5 roku pozbawienia wolności.
24-latek wpadł dzięki ustaleniom operacyjnych z II komisariatu. Mężczyzna został zauważony po jednej z kradzieży przez funkcjonariusza, jak przepakowywał skradzione butelki do torby. Bardzo szybko okazało się, że na swoim koncie ma znacznie więcej podobnych przestępstw. W okresie ostatniego miesiąca pięciokrotnie dopuścił się kradzieży w marketach na terenie Lublina i sąsiednich powiatów. Za każdym razem jego łupem padał ten sam rodzaj whisky. Łącznie straty oszacowano na blisko 6000 złotych. Podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 24-latka odnaleziono 10 butelek skradzionego alkoholu.
Mieszkaniec Lublina okazał się być dobrze znany policjantom. Niespełna pół roku temu opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa. 24-latek usłyszał 5 zarzutów w warunkach recydywy. Trafił pod dozór Policji. Może mu grozić do 7,5 roku więzienia.
Komisarz Kamil Gołębiowski