Ich łupem padły słodycze. Poważne zarzuty dla czterech mężczyzn
Kryminalni ustalili i zatrzymali czterech mężczyzn, którzy napadli na sklep. Sprawcy, kopiąc i uderzając po całym ciele pobili pracownika, a następnie ukradli słodycze oraz napoje. Mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju. 17, 20, 23 latkowie decyzją sądu trafili do tymczasowego aresztu. Najmłodszy z zatrzymanych 16-latek został umieszczony w zamkniętym schronisku dla nieletnich. Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia przy ulicy Wigilijnej w Lublinie. Do znajdującego się tam sklepu wszedł młody mężczyzna, który zaczął się awanturować. Gdy kierownik sklepu postanowił go wyprowadzić, pojawili się znajomi agresywnego klienta. Sprawcy od razu zaatakowali pracownika sklepu i powalili go na ziemię. Następnie wszyscy czterej zaczęli kopać i bić pokrzywdzonego po całym ciele. Gdy ten przestał się bronić, weszli to sklepu i ukradli produkty spożywcze. Ich łupem padło kilka batonów, wafelków oraz napoi. Po dokonaniu rozboju sprawcy zbiegli.
Sprawą zajęli się kryminalni z 4. komisariatu oraz z komendy miejskiej. Funkcjonariusze pod koniec ubiegłego tygodnia ustalili sprawców. Jak się okazało, za napadem stało czterech mieszkańców Lublina w wieku 16, 17, 20 i 23 lat. Wszyscy zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty rozboju. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd tymczasowo aresztował trzech sprawców. Najmłodszy z zatrzymanych odpowiadał będzie jako nieletni. 16-latek trafił do zamkniętego schroniska.
Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.
Komisarz Kamil Gołębiowski