„Pechowa” złodziejka usłyszała zarzuty
Wyjątkową determinacją w dążeniu do kradzieży wykazała się 39-letnia mieszkanka Lublina. Kobieta najpierw próbowała ukraść artykuły spożywcze w sklepie, a gdy została ujęta przez ochronę, skradła telefon jednej z ekspedientek. Sprawa wyszła na jaw, gdy zadzwonił jej w kieszeni cudzy telefon.
Do zdarzenia doszło w środę. Policjanci z Lublina zostali skierowani do jednego ze sklepów przy ulicy Bukietowej. Tam według zgłoszenia pracowników miało dojść do próby kradzieży artykułów spożywczych. Sprawczyni została ujęta przez ochronę i zaprowadzona na zaplecze. Wartość mienia była niewielka, wiec sprawa kwalifikowała się na wykroczenie.
Policjanci na miejscu zastali ujętą 39-latkę. Mundurowi od razu przystąpili do interwencji. W trakcie czynności okazało się, że jedna z ekspedientek nie może znaleźć swojego telefonu komórkowego. Zaniepokojona kobieta poprosiła koleżankę, by do niej zadzwoniła. Wówczas usłyszała, że dźwięk dzwonka dochodzi z kieszeni ujętej 39-latki. Mieszkanka Lublina początkowo wyglądała na zdziwioną, jednak po chwili z pokorą wyjęła telefon z kieszeni i oddała właścicielce.
Nieudolna złodziejka trafiła na 5. komisariat, gdzie usłyszała zarzuty kradzieży. Może jej grozić do 5 lat więzienia.
komisarz Kamil Gołębiowski