Posługiwali się podrobioną odznaką policyjną. Odpowiedzą za oszustwa metodą „na wypadek”
Za oszustwa metodą „na wypadek” odpowiedzą dwaj mieszkańcy województwa mazowieckiego. 34-latek posługując się podrobioną odznaką policyjną, wyłudził pieniądze od 3 mieszkanek Lublina. Z kolei 29-latek uczestniczył w dwóch przestępstwach. Łącznie sprawcy wyłudzili ponad 80 tysięcy złotych. Wpadli w ręce lubelskich policjantów bezpośrednio po dokonaniu jednego z oszustw. Obaj usłyszeli zarzuty. Grozi im do 8 lat więzienia.
Pod koniec ubiegłego tygodnia funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zaczęli otrzymywać bardzo dużo sygnałów o próbach wyłudzenia pieniędzy metodą „na wypadek”. Dzięki kolejnym telefonom operacyjni mogli zaplanować zdecydowane działania. Ich efektem było zatrzymanie dwóch przestępców. Mężczyźni wpadli bezpośrednio po wyłudzeniu od lublinianki prawie 10 tysięcy złotych. Pieniądze od razu zostały odzyskane. Jak się okazało 34-latek, by wzbudzić większe zaufanie, legitymował się podrobioną odznaką policyjną.
Mieszkańcy województwa mazowieckiego trafili do policyjnej celi. Policjanci z wydziału zajmującego się przestępczością przeciwko mieniu bardzo szybko udowodnili im kolejne przestępstwa, których dopuścili się w przeciągu kilku dni. 34-latek usłyszał zarzuty dotyczące trzech wyłudzeń, a 29-latek, który był kierowcą, zarzuty dotyczące dwóch przestępstw. Łącznie sprawcy wyłudzili ponad 80 tysięcy złotych.
34-latek decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Z kolei wobec 29-latka sąd zdecydował się zastosować dozór Policji i poręczenie majątkowe.
Podejrzanym grozi do 8 lat więzienia.
komisarz Kamil Gołębiowski