Ukradł samochód, bo nadarzyła się okazja
Policjanci zatrzymali 18-latka, który ukradł samochód w Bychawie. Sprawca, chodząc po parkingu zauważył, że jedne drzwi były otwarte i skorzystał z okazji. W środku znalazł kluczyki i ruszył po kolegów. Ostatecznie za kierownicą zatrzymany został jego znajomy. 19-latek był pijany i posiadał zakaz kierowania pojazdami. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty.
Zgłoszenie o kradzieży policjanci z Bychawy otrzymali w sobotę. Z relacji 76-latka wynikało, iż ktoś prawdopodobnie nocą dokonał kradzieży jego samochodu marki Kia. W działania od razu zaangażowali się operacyjni z Bychawy oraz z wydziału zajmującego się przestępczością przeciwko mieniu KMP w Lublinie. Funkcjonariusze już po kilku godzinach namierzyli skradziony samochód. Jak się okazało, podróżowało nim 3 młodych mężczyzn. Za kierownicą siedział pijany 19-latek bez uprawnień, natomiast sprawca kradzieży zajmował fotel pasażera. W aucie były też narkotyki.
Mężczyźni zostali zatrzymani. 19-latek odpowie za jazdę po pijaku w warunkach drogowej recydywy. Natomiast 18-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty kradzieży samochodu i posiadania narkotyków. Dodatkowo operacyjni ustalili, ze w ostatnim czasie dokonał jeszcze kilku innych drobnych kradzieży i włamań. Decyzją prokuratora mężczyzna trafił pod dozór Policji.
W tym przypadku grozi mu kara do 5 alt więzienia.
nadkomisarz Kamil Gołębiowski