Tymczasowy areszt za przestępstwa rozbójnicze
Do 12 lat więzienia może grozić 35-latkowi, który dopuścił się rozboju i kradzieży rozbójniczej w jednej z drogerii w Lublinie. Mężczyznę zauważył ochroniarz, który został wielokrotnie uderzony przez sprawcę. Łupem napastnika padły perfumy. Mieszkańca Lublina ustalili i zatrzymali kryminalni. Sprawca po przedstawieniu zarzutów, trafił na 3 miesiące do tymczasowego aresztu.
Zgłoszenie o tym zdarzeniu policjanci z 3. komisariatu otrzymali pod koniec maja. Z informacji przekazanych policjantom wynikało, że w jednej z drogerii doszło do rozboju i kradzieży rozbójniczej. Sprawca z półki wziął perfumy, za które nie zamierzał zapłacić. Dlatego wychodzącego ze sklepu mężczyznę próbował ująć pracownik ochrony. Gdy zareagował, sprawca stał się agresywny. Uderzył interweniującego ochroniarza i zaczął uciekać. Pracownik wybiegł za nim na ulicę i tam został ponownie zaatakowany. Napastnik, wyrwał mu trzymane w ręku perfumy i uciekł. Łącznie jego łupem padłu flakoniki o wartości kilkuset złotych.
W sprawę zaangażowali się kryminalni z komendy miejskiej. Policjanci szybko namierzyli 35-latka. Mężczyzna został zatrzymany. Dodatkowo funkcjonariusze udowodnili mu kradzież w innej drogerii. W prokuraturze usłyszał zarzut, rozboju, kradzieży rozbójniczej i kradzieży. Na wniosek śledczych, sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Za kradzież rozbójniczą grozi mu do 12 lat więzienia.
nadkomisarz Kamil Gołębiowski