Kolejne oszustwa metodą „na wypadek”. Uważajmy!
50 tysięcy złotych stracili łącznie 63-latka i 88 latek. Pokrzywdzeni uwierzyli w historie oszustów wypadkach, w których brały udział osoby bliskie. Funkcjonariusze poszukują oszustów i po raz kolejny apelujemy o ostrożność.
Oszuści znów nasilili swoją aktywność! Sprawcy wykorzystują dobrze znane metody wyłudzenia pieniędzy. Przestępcy podszywają się pod policjantów lub osoby bliskie. Wszystko po to, by zwieść swoje ofiary i uśpić ich czujność.
Tylko wczoraj policjanci z Lublina otrzymali dwa zgłoszenia o oszustwach na łączną kwotę 50 tysięcy złotych. W przypadku 63-latki przestępcy podszywali się za córkę. Sprawcy twierdzili, że spowodowała wypadek. Chcieli 120 tysięcy złotych dla rodziny poszkodowanej. Kobieta, wykonując kolejne polecenie, zebrała wszystkie pieniądze. Następnie pieniądze przekazała osobie, która zgłosiła się po przesyłkę. Mieszkanka powiatu lubelskiego straciła wszystko co miała - 40 tysięcy złotych.
W podobny sposób oszukany został 88-latek. Do niego także zadzwoniła osoba podająca się za córkę, która miała spowodować wypadek. W wyniku zdarzenia ranna miała zostać kobieta w ciąży. Były potrzebne pieniądze dla rodziny poszkodowanej. Po pieniądze miał zgłosić się adwokat. Mieszkaniec Lublina stracił 10 tysięcy złotych.
W obu przypadkach pokrzywdzone osoby zorientowały się, że to oszustwo, dopiero gdy sprawcy zabrali pieniądze. Policjanci poszukują oszustów. Jednocześnie apelujemy o rozsądek i rozwagę. Przypominamy, że mundurowi nigdy nie informują o szczegółach prowadzonych przez siebie działań i nie proszą o przekazanie pieniędzy.
nadkomisarz Kamil Gołębiowski