Miała być obława na oszustów. Skończyło się utratą oszczędności!
Oszuści znów nasilili swoją aktywność. Mieszkańcy Lublina uwierzyli w historie ataku na konto bankowe i obławie na oszustów. 74-latka przekazała pieniądze w kwocie ponad 65 tysięcy złotych, a 85-latek w kwocie 25 tysięcy złotych. Funkcjonariusze poszukują oszustów i po raz kolejny apelujemy o ostrożność.
W ostatnim czasie widoczna jest wzmożona aktywność oszustów. Sprawcy wykorzystują różne metody wyłudzenia pieniędzy. Przestępcy podszywają się pod policjantów lub członków rodziny. Wczoraj jednak postanowili zmodyfikować sposób działania. Wszystko po to, by zwieść swoje ofiary i uśpić ich czujność.
Tylko wczoraj policjanci z Lublina otrzymali dwa zgłoszenia o oszustwach na łączną kwotę ponad 90 tysięcy złotych. W przypadku 74-latki przestępcy podszywali się za policjanta i prokuratora. Najpierw sprawca podał się za funkcjonariusza prowadzącego sprawę gangu hakerów kradnących pieniądze z kont bankowych. Do rozmowy włączył się także inny mężczyzna, który podał się za prokuratora prowadzącego sprawę. Oszust poprosił o podanie danych bankowych. Pokrzywdzona podała nazwę banku, numer klienta i numer telefonu komórkowego, co pozwoliło uruchomić bankowość internetową.
Na jej numer telefonu komórkowego przychodziły wiadomości z hasłem logowania i kodami weryfikacji, które kobieta podawała przez telefon stacjonarny. Dzięki temu oszuści zlikwidowali dwie lokaty, następnie wprowadzili pokrzywdzoną w błąd, że zablokowanie hakerom dostępu do jej konta się nie powiodło i jest konieczne zrobienia tego przy użyciu karty.
Do jej mieszkania przyszedł mężczyzna, któremu kobieta przekazała kartę do bankomatu i numer PIN. W niedługim czasie z jej konta przy użyciu karty wypłacono pieniądze w dwóch bankomatach. Łączna suma strat to 66 000 złotych.
W dość podobny sposób oszukany został 85-latek. Tym razem fałszywy policjant twierdził, że chce zapobiec napaści na dom seniora. Mieszkaniec Lublina został poproszony o pomoc. Miał przekazać pieniądze na cele akcji. Oczywiście gotówka miała wrócić do mężczyzny od razu po zatrzymaniu przestępców. W tym celu 85-latek został poproszony o wyrzucenie 25 tysięcy złotych przez okno.
W obu przypadkach pokrzywdzone osoby zorientowały się, że to oszustwo, dopiero gdy sprawcy zabrali pieniądze. Policjanci poszukują oszustów. Jednocześnie apelujemy o rozsądek i rozwagę. Przypominamy, że mundurowi nigdy nie informują o szczegółach prowadzonych przez siebie działań i nie proszą o przekazanie pieniędzy.
nadkomisarz Kamil Gołębiowski