Okradali otwarte domy - wywiadowcy zatrzymali ich na gorącym uczynku
Policjanci z „mienia” udowodnili 39-letniemu recydywiście dokonanie 15 przestępstw, a jego kompanowi 13 czynów. Mężczyźni odpowiedzą za kradzieże z otwartych domów, usiłowania kradzieży oraz włamania na karty bankomatowe. Mężczyźni wykorzystywali fakt pozostawienia przez właścicieli otwartych drzwi do mieszkań. Dziś trafią do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt na 3 miesiące.
Do tych zdarzeń doszło w ostatnich tygodniach na terenie Lublina. Sprawcy wykorzystywali fakt pozostawienia otwartych drzwi do domów przez właścicieli. Wchodzili do środka i kradli wartościowe przedmioty. Ich łupem padała biżuteria, elektronika oraz portfele z kartami bankomatowymi. Łączne straty właściciele wycenili na ponad 35 tysięcy złotych.
Straty zapewne byłyby większe, jednak w kilku przypadkach złodzieje zostali spłoszeni przez mieszkańców. Mężczyźni zostali zatrzymani bezpośrednio po jednym z przestępstw przez wywiadowców. Policjantów wezwał jeden z mieszkańców, który zauważył sprawców. Okazało się, że to dwaj mężczyźni w wieku 39 lat.
Zajmujący się sprawą policjanci z „mienia” udowodnili im kilkanaście czynów. 39-letni recydywista usłyszał łącznie 15 zarzutów, natomiast jego kompan 13. Mężczyźni odpowiedzą za kradzieże, usiłowania kradzieży i włamań oraz włamania na karty bankomatowe. Dodatkowo jeden z nich posiadał przy sobie narkotyki. Na poczet przyszłej kary funkcjonariusze zabezpieczyli samochód. Dzisiaj na wniosek prokuratora są doprowadzani do sądu, który zdecyduje o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.
nadkomisarz Kamil Gołębiowski