Bądźmy ostrożni nad wodą. Utonął 56-latek
Apelujemy o zachowanie rozsądku podczas wypoczynku and wodą. W poniedziałek w stawie utonął 56-latek, który chciał dopłynąć z łodzi do brzegu. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładny przebieg wydarzeń.
Temperatura sprzyja chłodnym wodnym kąpielom. Nie zapominajmy jednak o rozważnym podejściu do relaksu nad wodą. Nie przeceniajmy swoich umiejętności. Chwila nieuwagi, brak rozsądku czy wchodzenie do wody po spożyciu alkoholu może doprowadzić do tragedii. Pamiętajmy, że należy kąpać się wyłącznie w miejscach strzeżonych tam, gdzie nad naszym bezpieczeństwem czuwają ratownicy i koniecznie przestrzegać regulaminu kąpieliska. Dzieci powinny bawić się w wodzie tylko pod opieką dorosłych. Pod żadnym pozorem nie wolno do wody wchodzić po spożyciu alkoholu. Do najczęstszych przyczyn utonięć należy bowiem właśnie alkohol, brawura i przecenianie własnych umiejętności. Zwracajmy jednocześnie uwagę na to, co dzieje się wokół nas. Właściwa reakcja może uratować komuś życie. Jeśli zauważymy niebezpieczną sytuację nad wodą, natychmiast dzwońmy na numer alarmowy 112.
Ostatnie tragiczne zdarzenie miało miejsce w poniedziałek na prywatnym stawie w powiecie lubelskim. Jak wynika ze wstępnych ustaleń 56-latek razem z innymi osobami wypłynął na środek zbiornika łodzią. Następnie wskoczył do wody i chciał dopłynąć do brzegu wpław. Niestety utonął. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładny przebieg wydarzeń.
nadkomisarz Kamil Gołębiowski