-Seba- odpowie za wandalizm i ...pizzę.
Policyjni wywiadowcy zatrzymali 21-latka, który usiłował włamać się do dwóch samochodów na ulicy Sterna w Lublinie. Jak się później okazało, ma na sumieniu jeszcze dwa napady na dostarczycieli pizzy. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Policyjni wywiadowcy zatrzymali 21-latka, który usiłował włamać się do dwóch samochodów na ulicy Sterna w Lublinie. Jak się później okazało, ma na sumieniu jeszcze dwa napady na dostarczycieli pizzy. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W środę około godz. 21:30 policjanci otrzymali sygnał, że na parkingu przy ul. Sterna trzech złodziei włamuje się do samochodów. Po kilku minutach na miejscu pojawili się policyjni wywiadowcy. Jak się okazało w dwóch samochodach były wybite szyby, a sprawcy zostali spłoszeni przez przypadkowych świadków. Osoby, które widziały sprawców, dość szczegółowo opisały wygląd zewnętrzny i ubiór wandali.
W czasie penetracji za sprawcami na ul. Reja policyjni wywiadowcy zauważyli młodego mężczyznę, który wraz z dwoma innymi szedł ulicą i idealnie pasował do przedstawionego wcześniej rysopisu. Policjanci zatrzymali się i przedstawili. Wtedy typowany przez nich mężczyzna rzucił się do ucieczki. Szybko jednak został zatrzymany i obezwładniony. Niezbędne okazały się kajdanki. Sebastian R. został przewieziony do Komisariatu III Policji w lublinie. Tam trafił w ręce kryminalnych. Którzy typowali go do napadu na dostawcę pizzy. Jak się okazało, był to typowy strzał w dziesiątkę. To z telefonu zamawiano pizzę. 21-latek ps. Seba przyznał się do dwóch napadów na dostarczycieli pizzy, do których doszło w styczniu b.r. Wyjaśnił, że był głodny, a nie miał czy zapłacić.
Wczoraj trafił przed oblicze prokuratora. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Ze względu na konsumpcję, nie udało się zabezpieczyć zrabowanej pizzy.