Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dowód osobisty za - kreskę- w sklepie

26 dowodów osobistych - tyle policjanci z III komisariatu znaleźli w jednym z lubelskich sklepów wielobranżowych. Jak ustalili, ujawnione dokumenty tożsamości oddane były w zastaw od klientów, którzy „kupowali” towar na tzw. „kreskę”. Teraz sprawa może mieć swój finał w sądzie. Za przywłaszczenie takiego dokumentu może grozić kara nawet do 2 lat więzienia.

26 dowodów osobistych - tyle policjanci z III komisariatu znaleźli w jednym z lubelskich sklepów wielobranżowych. Jak ustalili, ujawnione dokumenty tożsamości oddane były w zastaw od klientów, którzy „kupowali” towar na tzw. „kreskę”. Teraz sprawa może mieć swój finał w sądzie. Za przywłaszczenie takiego dokumentu może grozić kara nawet do 2 lat więzienia.

 
         Wszystko zaczęło się od zgłoszenia od jednego z mieszkańców Lublina o dokonanym na nim rozboju. Z relacji trzydziestokilkuletniego pokrzywdzonego wynikało, że na początku tygodnia w porze nocnej nieznani sprawcy napadli na niego, pobili go i okradli. Dopiero później zorientował się, że bandyci zabrali mu dowód osobisty.
Sprawą napadu zajęli się kryminalni III komisariatu. Kilkudniowy efekt ich pracy okazał się zaskakujący.  Policjanci ustalili, że w rzeczywistości doszło nie do rozboju, a do pobicia dodatkowo pijanego mężczyzny. Jego dowodu nikt mu nie skradł. Jak się okazało, pokrzywdzony kilka godzin wcześniej osobiście oddał go w zastaw w sklepie, gdzie kupował alkohol na tzw. „kreskę”, o czym później zapomniał. Policjanci ustalili miejsce, w którym doszło do transakcji. Kiedy weszli do sklepu przy ul. Kunickiego, oprócz dowodu pokrzywdzonego mężczyzny, ku swemu zaskoczeniu znaleźli kolejnych 25 dokumentów i jeszcze prawo jazdy.  Przy każdym z nich, były doczepione karteczki z kwotą zadłużenia właściciela dowodu.
Policjanci przesłuchali właściciela sklepu. Przyznał się, że brał od klientów w zastaw ich dokumenty tożsamości. Funkcjonariusze będą przesłuchiwać także innych pracowników sklepu oraz właścicieli znalezionych dokumentów.
       Sprawa swój finał znajdzie w sądzie. Za przywłaszczenie dokumentu stwierdzającego tożsamość innej osoby grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
A.S.
  • załącznik
Powrót na górę strony