Lublin: Nagła senność.
Jak tłumaczył się policjantom włamał się do samochodu, bo bardzo chciało mu się spać. Zapewne z powodu stanu nietrzeźwości droga do domu wydawała mu się długa i trudna do pokonania. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u niego blisko 2 promile. Teraz z powodu senności czeka go odpowiedzialność karna.
Jak tłumaczył się policjantom włamał się do samochodu, bo bardzo chciało mu się spać. Zapewne z powodu stanu nietrzeźwości droga do domu wydawała mu się długa i trudna do pokonania. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u niego blisko 2 promile. Teraz z powodu senności czeka go odpowiedzialność karna.
Wczorajszej nocy do dyżurnego KMP w Lublinie zadzwonił jeden z mieszkańców ul. Wieniawskiej. Z przekazanej informacji wynikało, że przy osiedlowym sklepie, na parkingu stoi kilku mężczyzn, którzy prawdopodobnie usiłują włamać się do samochodu. Na miejsce wysłany został patrol policji. Rzeczywiści na parkingu przy sklepie mundurowi zauważyli zaparkowanego nissana primerę, a przy nim trzech mężczyzn. Kiedy podeszli bliżej zauważyli, że za kierownicą nissana ktoś siedzi. Wszyscy zostali wylegitymowani. Jak się okazało wśród czterech mieszkańców Lublina nie było jednak właściciela pojazdu. Jak tłumaczył siedzący w samochodzie 24-latek, wraz z kolegami wracał do domu. Jednak nagle poczuł się bardzo senny, nie zastanawiając się dłużej postanowił otworzyć stojący na parkingu samochód i trochę się przespać. Koledzy 24-latka próbowali go powstrzymać, tłumacząc, że to nie jest zbyt dobry pomysł i zapewne będzie miał później kłopoty. Ich argumenty nie przekonały jednak Konrada N. Cała czwórka została przebadana na zawartość alkoholu byli nietrzeźwi. Badanie wykazało od 1, 5 do 2 promili. 24-letni Konrad N. za swoją „senność” poniesie teraz konsekwencje karne.
R.L.R.