Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kilkanaście minut po napadzie wpadli w ręce kryminalnych

Lubelscy wywiadowcy zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 19 do 22 lat, którzy w sobotę wieczorem napadli na dwóch mieszkańców Lublina. Bijąc i kopiąc jednego z nich zażądali wydania pieniędzy. Na koniec 25-latkowi ukradli zegarek i uciekli. Na podstawie podanych rysopisów kilkanaście minut kryminalni zatrzymali bandytów. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

 
Lubelscy wywiadowcy zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 19 do 22 lat, którzy w sobotę wieczorem napadli na dwóch mieszkańców Lublina. Bijąc i kopiąc jednego z nich zażądali wydania pieniędzy. Na koniec 25-latkowi ukradli zegarek i uciekli. Na podstawie podanych rysopisów kilkanaście minut kryminalni zatrzymali bandytów. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
 
W sobotę przed godzina 19:00 dyżurny lubelskiej policji odebrał telefon. Rozmówca 38-letni mieszkaniec Lublina poinformował, że został napadnięty i pobity, gdy próbował udzielić pomocy. Na miejsce zostali skierowani policyjni wywiadowcy.

      W trakcie rozmowy z pokrzywdzonym policjanci ustalili, że 38-latek będąc w wąwozie na lubelskich Czubach zauważył jak kilku mężczyzn napadło na młodego chłopaka. Z relacji mężczyzny wynikało, że sprawcy bili i kopali pokrzywdzonego. Chcąc mu pomóc wyjął z kieszeni telefon komórkowy i próbował zadzwonić po policję. Wtedy napastnicy zauważyli to i cała ich agresja zwróciła się w jego stronę. Podbiegli do niego i używając wulgarnych słów zaczęli go bić pięściami i kopać po całym ciele. Po chwili napastnicy przestali i uciekli. 

      Te wersję potwierdził również napadnięty 25-latek - również mieszkaniec Lublina. Kryminalni ustalili, że mężczyzna został bez powodu zaatakowany przez kilku nieznanych mu mężczyzn. Sprawcy bijąc i kopiąc zażądali wydania pieniędzy. Gdy pokrzywdzony odpowiedział, że  nie ma pieniędzy jeden ze sprawców zdjął mu z ręki zegarek. Napastnicy jednak nie zaprzestali i bili mężczyznę do momentu, kiedy zauważyli, że przypadkowy świadek sięga po telefon i wzywa policję. Ich agresja przeniosła się na tego mężczyznę.

     Policyjni wywiadowcy rozpoczęli penetracje pobliskiej okolicy. Przekazali również podane rysopisy sprawców innym patrolom policyjnym. Kilkanaście minut po zgłoszeniu przy ul. Wyżynnej kryminalni zauważyli grupę mężczyzn odpowiadających rysopisom sprawców. Policjanci zatrzymali wszystkich. 
     Jeszcze na miejscu okazało się, że wśród nich jest trzech napastników. Okazali się nimi 22-letni Adrian Ż, 20-letni Damian B. oraz 19-letni Szymon Ż. – wszyscy mieszkańcy Lublina.

     Trafili do policyjnego aresztu. Dziś zajmie się nimi prokurator. Sprawcom rozboju grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
J.D.  
  • załącznik
Powrót na górę strony