3 zatrzymanych za 10 "wyrw" łańcuszków
Wspólne działania wywiadowców z komendy miejskiej w Lublinie oraz policjantów z I i VI komisariatu w walce z kradzieżami na ?wyrwę? przyniosły efekty. Stróże prawa zatrzymali trzech młodych mieszkańców Lublina w wieku 13,18 i 19 lat, którzy na ulicach miasta zrywali kobietom łańcuszki z szyi. W sumie młodzi przestępcy mają na koncie 10 ?wyrw?. Najmłodszy ze sprawców, będący na ucieczce z domu dziecka, przyznał się do 6 takich kradzieży. Pełnoletnim młodzieńcom grozi kara do 5 lat więzienia. Młodszym zajmie się sąd rodzinny...
Wspólne działania wywiadowców z komendy miejskiej w Lublinie oraz policjantów z I i VI komisariatu w walce z kradzieżami na „wyrwę” przyniosły efekty. Stróże prawa zatrzymali trzech młodych mieszkańców Lublina w wieku 13,18 i 19 lat, którzy na ulicach miasta zrywali kobietom łańcuszki z szyi. W sumie młodzi przestępcy mają na koncie 10 „wyrw”. Najmłodszy ze sprawców, będący na ucieczce z domu dziecka, przyznał się do 6 takich kradzieży. Pełnoletnim młodzieńcom grozi kara do 5 lat więzienia. Młodszym zajmie się sąd rodzinny.
Do zatrzymania jednego ze sprawców kradzieży łańcuszka doszło wczoraj około godz. 14.00 przy ulicy Mełgiewskiej. Kilka minut wcześniej na VI komisariat zadzwoniła mieszkanka Lublina powiadamiając, że została okradziona. Zgłosiła, że w okolicy przystanku MPK przy ul. Mełgiewskiej zaczepił ją młody chłopiec pytając o coś, a chwilę później zerwał jej z szyi łańcuszek i zbiegł. Poszkodowana poprosiła o szybką interwencję. Dodała, że złoty łańcuszek wart był około 1300 złotych.
Dyżurny na miejsce skierował policyjny patrol podając dokładny opis sprawcy podany przez zgłaszającą. Niedługo potem policjanci w okolicach ul. Grygowej zauważyli młodego mężczyznę, którego wygląd odpowiadał podanemu rysopisowi. Ten na widok radiowozu zaczął uciekać. Po chwili został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Okazał się nim 13-letni mieszkaniec Lublina. Podczas okazania na komisariacie pokrzywdzona rozpoznała sprawcę bez problemu. Młodzieniec przyznał się do kradzieży. Początkowo twierdził, że łup wyrzucił w krzaki, później zmienił zdanie. Gdy sięgnął do skarpetki, wyjął z niej należący do Lublinianki łańcuszek. Kobieta odzyskał swoją własność.
Dyżurny na miejsce skierował policyjny patrol podając dokładny opis sprawcy podany przez zgłaszającą. Niedługo potem policjanci w okolicach ul. Grygowej zauważyli młodego mężczyznę, którego wygląd odpowiadał podanemu rysopisowi. Ten na widok radiowozu zaczął uciekać. Po chwili został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Okazał się nim 13-letni mieszkaniec Lublina. Podczas okazania na komisariacie pokrzywdzona rozpoznała sprawcę bez problemu. Młodzieniec przyznał się do kradzieży. Początkowo twierdził, że łup wyrzucił w krzaki, później zmienił zdanie. Gdy sięgnął do skarpetki, wyjął z niej należący do Lublinianki łańcuszek. Kobieta odzyskał swoją własność.
Dalsze rozmowy z 13-latkiem przyniosły kolejne ustalenia. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP W Lublinie, którzy ustalili, że 13-latek ma na koncie nie jedną , a w sumie 6 „wyrw” łańcuszków: na ul. Hempla, ul. Chopina, na os. Czuby, ul. Tetmajera i ul. Zana. Okazało się, że kradzieży tych dokonał w lipcu będąc na ucieczce z domu dziecka. Skradzione łupy sprzedał. Teraz nieletnim sprawcą zajmie się sąd rodzinny.
Na tym nie koniec zatrzymań sprawców kradzieży na wyrwę. Wczoraj przed godz. 19.00 policyjni wywiadowcy z KMP w Lublinie otrzymali informację od dyżurnego komendy, by udali się na ul. Lubartowską, gdzie mieli znajdować się dwaj młodzi mężczyźni. Informacja ta pochodziła z centrum monitoringu, gdzie pracownicy zauważyli i rozpoznali poszukiwanych sprawców kradzieży na tzw. „wyrwę”. Do zerwania złotego łańcuszka kobiecie miało dojść w miniony piątek na ul. Lubartowskiej.
Policjanci otrzymali dokładne rysopisy sprawców. Potem ruszyli do poszukiwań. Kiedy znaleźli się na ul. Lubartowskiej, otrzymali sygnał z monitoringu, że poszukiwani przemieścili się w stronę obiektów handlowych na rogu . Al. 1000-lecia i ul. Wodopojnej. Funkcjonariusze w jednym z barów odnaleźli młodzieńców. Widok policjantów zaskoczył obydwu mężczyzn. W trakcie legitymowania okazało się, że są nimi 18-letni Konrad S. z Lublina oraz jego 19-letni znajomy Grzegorz K. Obydwaj mężczyźni zostali poinformowani o powodzie zatrzymania i przewiezieni na I komisariat. Mężczyźni zostali okazani pokrzywdzonej kobiecie. Ta rozpoznała 18-latka, jako tego, który zerwał jej z szyi łańcuszek. Następnie wskazała także 19-latka jako drugiego ze sprawców. Policjanci ustalili, że młodszy z zatrzymanych – podopieczny jednego z ośrodków wychowawczych będący na wakacjach ma na koncie jeszcze trzy takie „wyrwy”, których dokonał na początku sierpnia. Młodzieniec przyznał się do kradzieży łańcuszka przy ul. Lubartowskiej, ul. Świętoduskiej i okolic Bramy Krakowskiej od ul. Bramowej. Ta ostatnia nie była zgłoszona przez pokrzywdzoną.
Jak się okazało, 18-letni Konrad S. już wcześniej wchodził w konflikt z prawem. Za rozbój w ubiegłym roku wymierzono mu karę 7 miesięcy pozbawienia wolności. Kradzieży na „wyrwę” dokonał w przerwie w odbywaniu kary. Wczoraj 18-latek dobrowolnie poddał się karze 2 lat pozbawienia wolności z zawieszeniem na 5 lat, grzywny oraz dozoru kuratora. Jego 19-leti kolega – Grzegorz K. dzisiaj trafi przed oblicze prokuratora, który zadecyduje o jego dalszym losie. Za kradzież sprawcom grozi kara do 5 lat więzienia.
Policjanci zapowiadają, że sprawcy podobnych przestępstw długo nie pozostaną anonimowi. Ich ustalenie i zatrzymanie to tylko kwestia czasu. Policjanci zwracają się z prośbą do poszkodowanych, by natychmiast z miejsca zdarzenia fakt kradzieży zgłaszali na Policję. Postępując w ten sposób zwiększają szansę na zatrzymanie sprawców tych uciążliwych przestępstw.
A.S.
-
załącznik
