Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Goście okazali się bandytami

Policjanci z II Komisariatu zatrzymali pięć osób, które dokonały rozboju na swoim 59-letnim znajomym. Mężczyzna zaprosił "gości" do własnego domu na alkohol. Kiedy trunek się skończył a gospodarz nie chciał dać pieniędzy na kolejny, ci zdarli z niego odzież i buty. Na koniec ograbili go z pieniędzy, wyrzucili na ulicę a sami kontynuowali imprezę. Zatrzymani dzisiaj trafią przed oblicze sądu gdzie odpowiedzą za rozbój. Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat więzienia

Policjanci z II Komisariatu zatrzymali pięć osób, które dokonały rozboju na swoim 59-letnim znajomym. Mężczyzna zaprosił „gości” do własnego domu na alkohol. Kiedy trunek się skończył a gospodarz nie chciał dać pieniędzy na kolejny, ci zdarli z niego odzież i buty. Na koniec ograbili go z pieniędzy, wyrzucili na ulicę a sami kontynuowali imprezę. Zatrzymani dzisiaj trafią przed oblicze sądu gdzie odpowiedzą za rozbój. Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat więzienia.
 
          Do II komisariatu policji zgłosił się 59-letni mieszkaniec Lublina, który powiadomił, że jego znajomi napadli na niego i ukradli pieniądze oraz telefon. Zgłaszający był nietrzeźwy, bez butów i miał na twarzy kilka zadrapań. Mężczyzna dodał, że sprawcy najprawdopodobniej nadal przebywają w jego mieszkaniu.
 
          Mundurowi o otrzymaniu zgłoszenia weszli do jego domu. Tam przy stole siedziała grupa biesiadników, która raczyła się alkoholem. To właśnie ich pokrzywdzony wskazał jako sprawców rozboju.
 
          Policjanci ustalili przebieg zdarzeń. Okazało się, że 59-letni mieszkaniec Lublina zaprosił do siebie pięcioro znajomych. Tam, do późnych godzin nocnych spożywali razem alkohol. Około godz. 2.00 kiedy trunek się skończył, „goście” zażądali od 59-latka aby ten za własne pieniądze kupił kolejny. Ponieważ gospodarz odmówił, znajomi kilka razy uderzyli go w twarz, siłą zdarli kurtkę i ukradli mu 1,2 tys. złotych oraz telefon. Następnie, kiedy mężczyzna stanowczo protestował, sprawcy zdjęli mu buty i wynieśli przed budynek. Tam pozostawili na chodniku a sami powrócili do mieszkania i kontynuowali libację. Wtedy 59-latek powiadomił policję.
 
         25-letnia Katarzyna K., 23-letni Artur M., 30-letni Piotr G., 50-letni Tadeusz D. oraz 52-letni Henryk Ł. trafili do policyjnego aresztu. Wszyscy byli pijani. Mężczyźni oraz kobieta z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie trafią dzisiaj przed oblicze sądu. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
A.A.
  • załącznik
Powrót na górę strony