Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Skakał po głowie znajomego

Kilku godzin potrzebowali policjanci z VII komisariatu na ustalenie i zatrzymanie sprawcy brutalnego pobicia 41-letniego Lublinianina. Mężczyzna w stanie krytycznym przebywa w lubelskim szpitalu, po tym jak oprawca m.in. skakał po jego głowie. 24-letni obywatel Uzbekistanu wkrótce trafi przed oblicze Prokuratora...

Kilku godzin potrzebowali policjanci z VII komisariatu na ustalenie i zatrzymanie sprawcy brutalnego pobicia 41-letniego Lublinianina. Mężczyzna w stanie krytycznym przebywa w lubelskim szpitalu, po tym jak oprawca m.in. skakał po jego głowie. 24-letni obywatel Uzbekistanu wkrótce trafi przed oblicze Prokuratora.
 
Do tego zdarzenia  doszło z poniedziałku na wtorek tuż po północy. Policjanci otrzymali informację, że w okolicy ulic Armii Krajowej-Jutrzenki  leży pobity mężczyzna bez oznak życia. Na miejsce udali się policjanci z VII komisariatu. Karetka pogotowia zabierała wówczas poszkodowanego do szpitala. Ustalono, że jest nim 41-letni mieszkaniec Lublina. Lekarze, którzy przyjęli mężczyznę do szpitala orzekli, ze jego stan jest krytyczny i zagraża życiu. Umieszczony na OIOM 41-latek nie oddychał samodzielnie, ma rozległy obrzęk mózgu.
Policjanci ustalili, że zdarzenie to widział przypadkowo mieszkaniec Lublina, który w tym czasie przejeżdżał swoim samochodem. Świadek zauważył, jak sprawca skacze po głowie mężczyzny leżącego na ziemi,  a następnie jak przeszukuje kieszenie jego spodni. Na okrzyk, by ten zostawił leżącego, mężczyzna rzucił się do ucieczki w kierunku osiedla Ruta.
Funkcjonariusze skierowali w to miejsce przewodnika z psem tropiącym. Sprawca pobicia zniknął bez śladu.
Kryminalni z VII komisariatu przez całą noc i wczorajsze przedpołudnie intensywnie pracowali nad wyjaśnieniem sprawy. Kluczowe dla jej rozwiązania okazały się zeznania świadka, który podał policjantom zapamiętany rysopis mężczyzny. Dla kryminalnych jego zatrzymanie było już tylko kwestią czasu.
Sprawca został zatrzymany wczoraj przed południem. Okazał się nim  24-letni obywatel Uzbekistanu - Zafarkhon M. Mężczyzna został okazany świadkowi zdarzenia, który rozpoznał w nim sprawcę.
Policjanci wstępnie ustalili, że tamtego wieczora 24-latek wspólnie z 41-latkiem spożywali wspólnie alkohol w jednym z lokali. Podczas powrotu do domu najprawdopodobniej pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, czego konsekwencją było brutalny napad.
        Zafarkhon M. zostanie wkrótce doprowadzony do prokuratury, gdzie zapadnie decyzja co do zarzutów. Stan 41-latka wciąż jest bardzo ciężki. Mężczyzna utrzymywany jest w śpiączce farmakologicznej.

A.S.
Powrót na górę strony