Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Śpiewający złodziej

O tym, że nieznajomych, nawet najpiękniej śpiewających nie zaprasza się do domu przekonał się 53-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna zaprosił go do siebie ponieważ ten, pod jednym ze sklepów śpiewał ładne serenady. Kiedy podczas libacji właściciel mieszkania usnął, śpiewak ukradł mu kilka cennych przedmiotów i uciekł. Policjanci z I komisariatu zatrzymali sprawcę wczoraj. Jak się okazało, to nie jedyna kradzież jaką ma na swoim sumieniu. Za swoje zachowanie 33-latek odpowie wkrótce przed sądem

O tym, że nieznajomych, nawet najpiękniej śpiewających nie zaprasza się do domu przekonał się 53-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna zaprosił go do siebie ponieważ ten, pod jednym ze sklepów śpiewał ładne serenady. Kiedy podczas libacji właściciel mieszkania usnął, śpiewak ukradł mu kilka cennych przedmiotów i uciekł. Policjanci z I komisariatu zatrzymali sprawcę wczoraj. Jak się okazało, to nie jedyna kradzież jaką ma na swoim sumieniu. Za swoje zachowanie 33-latek odpowie wkrótce przed sądem.
 
            Do zdarzenia doszło pod koniec września br. Jak ustalili policjanci, idący ul. Krakowskie Przedmieście 53–letni mieszkaniec Lublina wszedł do jednego ze sklepów z alkoholem pod którym stał nieznany mu mężczyzna. Wychodząc zauważył, że mężczyzna śpiewa, a ponieważ jego głos bardzo mu się spodobał, zapoznał się z nim i w konsekwencji zaprosił do swojego domu. Tam podczas spożywania alkoholu zaproszony gość śpiewał oraz grał na gitarze. Ponieważ obaj wypili znaczną ilość alkoholu, gospodarz po pewnym czasie usnął.
 
            Następnego dnia kiedy się obudził, śpiewaka już nie było. Zauważył również, że oprócz niego, z jego domu zniknęło kilka cennych przedmiotów. Jak się okazało, mężczyzna ukradł 53-latkowi laptopa, telefon komórkowy oraz gitarę o łącznej wartości blisko 1,9 tys. złotych. Wtedy pokrzywdzony o całym zdarzeniu powiadomił policję.
 
            Policjanci wczoraj zatrzymali sprawcę tej kradzieży. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec Lublina. Funkcjonariusze ustalili również, że to nie jedyne przestępstwa jakich dopuścił się mężczyzna. Pod koniec sierpnia uszkodził on konstrukcję reklamy stojącej na jednym z osiedli. Wartość strat została wtedy oszacowana na kwotę blisko 1 tys. złotych.
 
            Funkcjonariusze ustalili, że 33-latek kilka dni temu ukradł konkubentowi swojej siostry samochód. Do zdarzenia doszło przy ul. Chemicznej w Lublinie gdzie mężczyzna prowadzi swoją firmę. Tam podczas odwiedzin, sprawca zauważył, gdzie trzyma kluczyki do osobowego poloneza. Po przyjeździe do domu przedsiębiorcy, mężczyźni pili alkohol. W pewnym momencie 33-latek wyszedł z mieszkania i bezpośrednio pojechał w miejsce gdzie stało auto. Tam odnalazł kluczyki i uruchomił silnik. Polonezem odjechał kilka ulic dalej i pozostawił na parkingu pod jednym z hipermarketów.
 
           33-letni Dariusz Ch. trafił dzisiaj przed oblicze prokuratora gdzie usłyszał zarzuty kradzieży, zniszczenia mienia oraz krótkotrwałego użycia pojazdu. Za te przestępstwa w najbliższym czasie 33-latek „wyśpiewa” przed sądem. Grozi mu kara 8 lat pozbawienia wolności.
A.A.
  • załącznik
Powrót na górę strony