Zlikwidowana dziupla pełna kradzionych aut
Fragmenty karoserii kilku samochodów pochodzących z kradzieży na terenie całego kraju zabezpieczyli wczoraj lubelscy policjanci w ?dziupli? pod Kraśnikiem. Pozostałe elementy skradzionych aut funkcjonariusze znaleźli na terenie pobliskiego auto złomu. Funkcjonariusze zatrzymali 32-letniego właściciela ?dziupli? oraz 29-letniego właściciela skupu. Obydwaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty paserstwa. O ich dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Mężczyznom grozi do 5 lat pozbawienia wolności...
Fragmenty karoserii kilku samochodów pochodzących z kradzieży na terenie całego kraju zabezpieczyli wczoraj lubelscy policjanci w „dziupli” pod Kraśnikiem. Pozostałe elementy skradzionych aut funkcjonariusze znaleźli na terenie pobliskiego auto złomu. Funkcjonariusze zatrzymali 32-letniego właściciela „dziupli’ oraz 29-letniego właściciela skupu. Obydwaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty paserstwa. O ich dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Mężczyznom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa zaczęła się na początku listopada. Wtedy to lubelscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu dostawczego. Do przestępstwa doszło w Niedrzwicy Kościelnej. Sprawca dosłownie sprzed sklepu skradł samochód, który cały był załadowany pieczywem.
Sprawą kradzieży zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Kilka tygodni intensywnie prowadzonych działań w końcu przyniosły oczekiwany efekt. Podjęty trop zaprowadził policjantów do jednej z miejscowości pod Kraśnikiem. Z zebranych ustaleń wynikało, że to właśnie tam trafił dostawczy samochód.
Na jedną z prywatnych posesji kryminalni weszli w środę. To był strzał w dziesiątkę. Tam odnaleźli i zabezpieczyli pocięte fragmenty karoserii pięciu samochodów takich marek jak Peugeot, Mercedes, VW oraz Toyota. Szybko ustalono, że samochody, które zostały rozebrane na znalezione w „dziupli” części pochodzą z kradzieży z terenu całej Polski, m. in. z woj. mazowieckiego i śląskiego.
Właściciel posesji, na której znajdowała się „dziupla” został zatrzymany i przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Tam 32-letni Dariusz G. został przesłuchany.
Niemalże w tym samym czasie, kolejna grupa policjantów weszła na teren znajdującego się również pod Kraśnikiem auto złomu. Z ustaleń wynikało, że jego właściciel - 29-letni Michał G. może być zamieszany w tę sprawę. Typowania okazały się trafne. Na terenie skupu policjanci odnaleźli części samochodowe, które jak się okazało pochodziły z pojazdów znalezionych nieopodal – na posesji zatrzymanego już 32-latka. Mężczyzna trafił do lubelskiej komendy. Zarówno jemu, jak i 32-letniemu Dariuszowi G. postawiono zarzut paserstwa.
Całość zebranych w tej sprawie materiałów wraz z zatrzymanymi zgodnie z właściwością terytorialną została przekazana do Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku. Dziś mężczyźni zostaną doprowadzeni do sądu. Za paserstwo grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci jednocześnie nawiązali kontakt z jednostkami Policji w całym kraju. Sprawa ma charakter rozwojowy. Ustalane są dalsze okoliczności kradzieży pojazdów.
A.S.