Pokłócił się z dziewczyną i chciał ją przeprosić.
Za kradzież z włamaniem odpowiedzą dwaj młodzi mieszkańcy Lublina. 18-latek wraz ze swoim 20-letnim kompanem włamali się do czterech straganów przy Krakowskim Przedmieściu. Wychodzących z naręczami kwiatów włamywaczy zauważyli patrolujące okolicę policjanci. Na widok mundurowych złodzieje porzucili kwiatowe łupy i rzucili się do ucieczki. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani i przewiezieni na komisariat. Jak tłumaczył policjantom 20-letni mieszkaniec Lublina kwiaty miały być dla narzeczonej, z którą tego wieczora się pokłócił. ?.i niestety nie zdążył jej przeprosić.
Za kradzież z włamaniem odpowiedzą dwaj młodzi mieszkańcy Lublina. 18-latek wraz ze swoim 20-letnim kompanem włamali się do czterech straganów przy Krakowskim Przedmieściu. Wychodzących z naręczami kwiatów włamywaczy zauważyli patrolujące okolicę policjanci. Na widok mundurowych złodzieje porzucili kwiatowe łupy i rzucili się do ucieczki. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani i przewiezieni na komisariat. Jak tłumaczył policjantom 20-letni mieszkaniec Lublina kwiaty miały być dla narzeczonej, z którą tego wieczora się pokłócił. ….i niestety nie zdążył jej przeprosić.
Wczorajszej nocy patrolujący Krakowskie Przedmieście policjanci zauważyli wychodzących z jednego ze straganów, w których sprzedawane są kwiaty dwóch młodych mężczyzn. Nieznajomi na widok mundurowych porzucili wiązanki i rzucili się do ucieczki w stronę I Armii Wojska Polskiego. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani i przewiezieni na I Komisariat Policji. Okazało się, że 18-latek i jego 20-letni kolega włamali się do 4 straganów. Jak tłumaczył policjantom starszy z włamywaczy, tego wieczora pokłócił się ze swoją narzeczoną. Zdenerwowany wyszedł z domu i wówczas spotkała kolegę. Panowie razem wypili kilka piw, kiedy później szli ulicą 20 latek postanowił przeprosić swoją dziewczynę. Chciał kupić jej kwiaty niestety wszystkie w okolicy kwiaciarnie był zamknięte. Kiedy przechodzili koła straganów wpadł na pomysł jak zdobyć kwiaty. Mężczyźni wyłamali sklejkowe drzwi jednego z nich, niestety wewnątrz nie było kwiatów, podobnie jak w drugim i trzecim. Kiedy w końcu w czwartym kwiaty się znalazły i właśnie z wiązankami pod pachą wychodzili z pomieszczenia zostali zauważenie przez policjantów. Łączna suma strat oszacowana została przez właścicieli na kwotę ponad 800 zł
Młodzi włamywacze już usłyszeli zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
R.L.R.