Pospieszyli z pomocą
Do policyjnego aresztu trafiło w miniony weekend trzech mieszkańców Lublina w wieku 18-20 lat, po tym, jak zaatakowali 31-latka, który zwrócił im uwagę na hałaśliwe zachowanie. Na pomoc poszkodowanemu ruszyli okoliczni taksówkarze, którzy ujęli napastników i przekazali w ręce Policji. Młodzieńcom grozi teraz kara do 3 lat więzienia...
Do policyjnego aresztu trafiło w miniony weekend trzech mieszkańców Lublina w wieku 18-20 lat, po tym, jak zaatakowali 31-latka, który zwrócił im uwagę na hałaśliwe zachowanie. Na pomoc poszkodowanemu ruszyli okoliczni taksówkarze, którzy ujęli napastników i przekazali w ręce Policji. Młodzieńcom grozi teraz kara do 3 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed północą. Z ustaleń policjantów wynika, że 31 letni mieszkaniec Lublina idąc ulicą Rymwida zauważył trzech młodzieńców, którzy zachowywali się hałaśliwie. Ciągle krzyczeli i głośno śpiewali. Postanowił zwrócić im uwagę na ich niestosowne zachowanie. Jego słowa jednak nie uspokoiły zachowania nieznajomych, tylko wzmogły w nich agresję. Młodzieńcy podeszli do mężczyzny. Jeden z nich najpierw uderzył i kopnął lublinianina. Potem dołączyli do bicia kolejni. Słysząc wołanie o pomoc, na ratunek poszkodowanemu ruszyli okoliczni taksówkarze, którzy pomogli 31-latkowi uwolnić się z rąk napastników. Mężczyźni wezwali na miejsce Policję. Kiedy po chwili przybył patrol, taksówkarze przekazali mundurowym ujętych sprawców pobicia. Okazali się nimi trzej mieszkańcy Lublina w wieku od 18 do 20 lat.
Pobity 31-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala, a nietrzeźwi napastnicy do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszeli zarzuty udziału w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Za ten czyn grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności.
M.D.-K.
M.D.-K.