Głód i pragnienie skłonły do napadów?
Policjanci z III komisariatu zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku od 25-32 lat, którzy przed kilkoma dniami napadli na sklep spożywczy kradnąc alkohole. Właściciele oszacowali straty na około tysiąc złotych. Jak ustalili policjanci, mężczyźni przed napadem na sklep, napadli też na dostarczyciela pizzy. Zabrali mu warte 60 złotych 4 pizze. Wobec trzech sprawców sąd zastosował tymczasowy areszt. Dziś zapadnie decyzja o dalszym osie kolejnych dwóch. Za rozbój grozi im kara do 12 lat wiezienia...
Policjanci z III komisariatu zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku od 25-32 lat, którzy przed kilkoma dniami napadli na sklep spożywczy kradnąc alkohole. Właściciele oszacowali straty na około tysiąc złotych. Jak ustalili policjanci, mężczyźni przed napadem na sklep, napadli też na dostarczyciela pizzy. Zabrali mu warte 60 złotych 4 pizze. Wobec trzech sprawców sąd zastosował tymczasowy areszt. Dziś zapadnie decyzja o dalszym osie kolejnych dwóch. Za rozbój grozi im kara do 12 lat wiezienia.
Do zdarzenia doszło na początku tygodnia. Jak ustalili policjanci, wieczorem spotkało się w okolicy ul. Żelaznej sześciu znajomych. Stwierdzając, że są głodni, postanowili zamówić na telefon pizzę. Kiedy dostarczyciel przybył na miejsce, ci obstąpili jego samochód. Kopiąc w maskę i koła pojazdu nastraszyli, by oddał im zamówione przez nich pożywienie. Ten w obawie o własne zdrowie, oddał 4 pizze i odjechał. Kiedy mężczyźni nasilili się pizzą, poczuli pragnienie. Tym razem postanowili zdobyć coś do picia w pobliskim sklepie. Udali się na ul. Pawią. Trzech z nich zostało na zewnątrz, pozostała trójka weszła do środka. Mając naciągnięte na głowach kaptury zaczęli krzyczeć , że jest ton napad. Zażądali wydania alkoholu. Sprzedawczyni podniosła alarm, po czym rzuciła się do ucieczki. Jeden ze sprawców chwycił kobietę za włosy. Udało się jej jednak wyrwać z rąk napastnika i uciec do mieszkania. Kiedy po chwili na miejsce przybyło dwóch mężczyzn z rodziny kobiety, ujęli jednego z rozbojarzy. Pozostała dwójka uciekła, zabierając przy tym skrzynkę piwa i kilkanaście butelek alkoholu. Cześć łupów podczas ucieczki rozbiła się.
Właściciele sklepu przekazali w ręce przybyłych na miejsce funkcjonariuszy jednego ze sprawców rozboju. Straty powstałe w wyniku tego zdarzenia oszacowali na kwotę około 1 tys. złotych. Ustalenie i zatrzymanie pozostałych było tylko kwestią czasu. Już następnego dnia w ręce operacyjnych z III komisariatu wpadło kolejnych dwóch napastników. Również dwóch funkcjonariusze zatrzymali wczoraj. Okazali się nimi mieszkańcy Lublina w wieku 25-32 lat, dobrze znani miejscowym stróżom prawa. Dopiero w trakcie prowadzonych z zatrzymanymi czynności wyszło na jaw, że na koncie mają też i napad na dostarczyciela pizzy. W tym przypadku straty zostały oszacowane na około 60 złotych.
Wczoraj trzech ze sprawców usłyszało zarzuty rozboju. Trafili już na 3 miesiące do aresztu. Dzisiaj kolejni dwaj doprowadzani są do sądu. Policjanci ustalili też dane szóstego z napastników. Jego zatrzymanie jest kwestią czasu. Za rozbój sprawcom grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
A.S.
A.S.