Czujne 'oko' kamer pomaga Policji
Lubelskie ulice przez całą dobę obserwuje około 40 kamer monitoringu miejskiego. Praktycznie codziennie rejestrowane są na taśmach różne sytuacje. Czasem są to drobne wykroczenia, czasem materiały służące do rozwikłania spraw kradzieży, pobicia czy kolizji. Niejednokrotnie kamery monitoringu przyczyniły się do uchwycenia momentu zdarzenia, w sprawie którego niezbędna była interwencja Policji. Przekazanie sygnału danej jednostce Policji, nie raz pomogło na czas podjąć interwencję.
Lubelskie ulice przez całą dobę obserwuje około 40 kamer monitoringu miejskiego. Praktycznie codziennie rejestrowane są na taśmach różne sytuacje. Czasem są to drobne wykroczenia, czasem materiały służące do rozwikłania spraw kradzieży, pobicia czy kolizji. Niejednokrotnie kamery monitoringu przyczyniły się do uchwycenia momentu zdarzenia, w sprawie którego niezbędna była interwencja Policji. Przekazanie sygnału danej jednostce Policji, nie raz pomogło na czas podjąć interwencję.
ZOBACZ FILM
Przed kilkoma dniami po raz kolejny okazało się, jak potrzebny jest miejski monitoring.
Tuż przed godz. 8.00 rano operatorzy kamer obserwując ulicę Krakowskie Przedmieście zauważyli w okolicach poczty głównej bijących się mężczyzn. Bojka miała miejsce na środku chodnika. Zdarzenie wyglądało dosyć poważnie. Jeden z czwórki mężczyzn zaczepił idącego chodnikiem przechodnia. Ten z kolei zareagował na zaczepkę uderzając go z „główki” i popychając na schody. W odwet znajomy poszkodowanego rzucił się na nieznajomego przewracając go na ziemię. Całe zdarzenie działo się na oczach przechodniów. Zaczepiony mężczyzna otrzymał jeszcze kilka kopniaków od pozostałych mężczyzn.
Tuż przed godz. 8.00 rano operatorzy kamer obserwując ulicę Krakowskie Przedmieście zauważyli w okolicach poczty głównej bijących się mężczyzn. Bojka miała miejsce na środku chodnika. Zdarzenie wyglądało dosyć poważnie. Jeden z czwórki mężczyzn zaczepił idącego chodnikiem przechodnia. Ten z kolei zareagował na zaczepkę uderzając go z „główki” i popychając na schody. W odwet znajomy poszkodowanego rzucił się na nieznajomego przewracając go na ziemię. Całe zdarzenie działo się na oczach przechodniów. Zaczepiony mężczyzna otrzymał jeszcze kilka kopniaków od pozostałych mężczyzn.
Policjanci z centrum monitoringu widząc całe zdarzenie powiadomili dyżurnego komendy miejskiej. Ten na miejsce wysłał wywiadowców. Powiadomiono też policjantów z I komisariatu. Po chwili na ul. Krakowskie Przedmieście przybyli wywiadowcy, którzy zatrzymali sprawców. Mężczyźni zostali przewiezieni radiowozem na komisariat. Do pokrzywdzonego mężczyzny wezwano pogotowie. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Poważnych obrażeń w wyniku bójki nie odniósł też żaden z pozostałych mężczyzn. Jak ustalili stróże prawa, powodem zaczepki przechodnia była chęć pożyczenia papierosa.
Na terenie województwa lubelskiego w ramach systemów monitoringu wizyjnego funkcjonuje ponad 200 kamer. Dysponentami systemu monitoringu wizyjnego są Urzędy Miast, natomiast obsługą systemu – w zależności od umiejscowienia stanowiska obsługi – zajmuje się Policja lub Straż Miejska. Systemy te w większości przypadków działają przez całą dobę na zasadzie radiowej transmisji danych, a wszystkie zdarzenia rejestrowane są na twardych dyskach. W samym Lublinie zainstalowanych jest ponad 40 kamer. W Lublinie stanowisko do odbioru sygnału radiowego z kamer monitoringu miejskiego funkcjonuje w pomieszczeniach Urzędu Miasta przy ulicy Okopowej. Stanowisko obsługiwane jest przez policjantów i pracowników cywilnych z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Dzięki wykorzystaniu systemów monitoringu ujawnionych zostaje wiele przypadków łamania prawa. Najczęściej są to wykroczenia. W ubiegłym roku w całym woj. lubelskim ujawniono dzięki takim kamerom ponad 20 tys. wykroczeń. Oko kamery często rejestrowało też takie przestępstwa, jak włamania, czy kradzieże z włamaniami.
A oto przykłady niektórych ciekawych zdarzeń, w których miejski monitoring pomógł Policji w zatrzymaniu sprawców:
A.S.