Odpowiedzą za swoją słabość do biżuterii
Policjanci z I komisariatu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w centrum lublina zerwali kobiecie z szyi łańcuszek. Mieszkanka województwa podkarpackiego wartość biżuterii oszacowała na kwotę 1 tys. złotych. Sprawcy trafili do policyjnego aresztu. Jeden z nich miał przy sobie kradziony telefon. Dzisiaj zostaną doprowadzeni do prokuratury gdzie odpowiedzą za rozbój. Za to przestępstwo grozi kara 12 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z I komisariatu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w centrum lublina zerwali kobiecie z szyi łańcuszek. Mieszkanka województwa podkarpackiego wartość biżuterii oszacowała na kwotę 1 tys. złotych. Sprawcy trafili do policyjnego aresztu. Jeden z nich miał przy sobie kradziony telefon. Dzisiaj zostaną doprowadzeni do prokuratury gdzie odpowiedzą za rozbój. Za to przestępstwo grozi kara 12 lat pozbawienia wolności.
W sobotę do patrolujących policjantów podeszła kobieta, która powiedziała, że kilka minut wcześniej na ul. Staszica została napadnięta przez dwóch mężczyzn. Z jej relacji wynikało, że jeden ze sprawców, złapał ręką za łańcuszek a następnie odepchnął, zrywając go z szyi. 58-letnia pokrzywdzona z województwa podkarpackiego wartość biżuterii oszacowała na kwotę 1 tys. złotych. Kobieta opisała funkcjonariuszom wygląd obu napastników. Kilka minut później policjanci na ul. Świętoduskiej zatrzymali jednego z nich. Okazało się, że 21-letni Robert S. przekazał łup swojemu towarzyszowi, który uciekł w innym kierunku. Zanim mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, policjanci przeszukali jego odzież gdzie ujawnili telefon pochodzący z innej kradzieży.
Drugi ze sprawców długo nie cieszył się wolnością. Wczoraj wpadł w ręce mundurowych. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Lublina. Dzisiaj obaj sprawcy za rozbój odpowiedzą przed obliczem prokuratora. Za to przestępstwo grozi kara 12 lat pozbawienia wolności.