Akcja Lizak i cytryna (Film)
Kierowcy lubelskich dróg musieli mieć się dzisiaj wyjątkowo na baczności, a szczególnie ci, którzy przed południem jechali ul. Zana. Tam czekała na nich albo słodka nagroda albo kwaśna kara. Policjanci z drogówki wspólnie z uczniami szkoły podstawowej lizakami i jabłkiem nagradzali prawidłowo jadących kierowców. Ci, którzy łamali przepisy, musieli zjeść cytrynę. A to wszystko w ramach akcji Lizak i cytryna.
@player1@
Nietypowa kontrola użytkowników dróg rozpoczęła się dziś od godz. 10.00. Policjantom z lubelskiej drogówki przez dwie godziny towarzyszyły dziś uczniowie Szkoły Podstawowej nr 22 w Lublinie.
Mieszane patrole miały zadanie sprawdzać, czy kierowcy poruszają się zgodnie z przepisami. Mundurowi wraz z dziećmi mieli zwracać szczególną uwagę na prędkość, oświetlenie, pasy bezpieczeństwa, czy przewożenie dzieci w fotelikach, Założenie akcji było proste: wszyscy zmotoryzowani, którzy popełnili jakieś wykroczenie mieli za karę zjeść kwaśną cytrynę. Jeśli dobrowolnie zgodzą się na jej zjedzenie na oczach policjantów i dzieciaków, to unikną kary grożącego im mandatu. Z kolei osoby dobrze poruszające się po drogach, czyli wzorowi kierowcy otrzymają w nagrodę słodkiego lizaka, jabłko oraz odblaskową kamizelkę. Wszystko to w ramach akcji "Lizak i cytryna", która została zorganizowana jako część cyklu miejskich imprez "DZIECI MAMOM - MAMY DZIECIOM".
Mieszane patrole miały zadanie sprawdzać, czy kierowcy poruszają się zgodnie z przepisami. Mundurowi wraz z dziećmi mieli zwracać szczególną uwagę na prędkość, oświetlenie, pasy bezpieczeństwa, czy przewożenie dzieci w fotelikach, Założenie akcji było proste: wszyscy zmotoryzowani, którzy popełnili jakieś wykroczenie mieli za karę zjeść kwaśną cytrynę. Jeśli dobrowolnie zgodzą się na jej zjedzenie na oczach policjantów i dzieciaków, to unikną kary grożącego im mandatu. Z kolei osoby dobrze poruszające się po drogach, czyli wzorowi kierowcy otrzymają w nagrodę słodkiego lizaka, jabłko oraz odblaskową kamizelkę. Wszystko to w ramach akcji "Lizak i cytryna", która została zorganizowana jako część cyklu miejskich imprez "DZIECI MAMOM - MAMY DZIECIOM".
Już pierwsza kontrola, okazała się „strzałem w dziesiątkę.” Dzieciaki wskazały mundurowym do zatrzymania kierowcę fiata punto. Mężczyzna był mocno zaskoczony nietypową kontrolą. Kiedy policjanci w towarzystwie dzieci poprosili go o okazanie prawa jazdy, ten stwierdził, że w tej chwili nie posiada dokumentu, gdyż zostały w innym samochodzie. Stróże prawa zaprosili kierowcę do radiowozu. Tam sprawdzili jego dane. Okazało się, że mężczyzna kłamie, gdyż podał fałszywe dane osobowe. Duże było zaskoczenie policjantów i dzieciaków, kiedy okazało się, że kierowca fiata ma zatrzymane prawo jazdy i orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów na 6 lat. W tym przypadku mężczyzna nie mógł dalej kontynuować jazdy. Jego przejażdżka zakończyła się wizytą na komisariacie.
Bystre oko uczniów podstawówki wypatrzyło jadącą ul. Zana naukę jazdy. W toyocie nie działało jedno światło. Za karę dzieciaki wręczyli instruktorce jazdy kwaśną cytrynę, sprawdzając, czy owoc nie wywoła grymasu na jej twarzy. Z kolei kursantce dzieciaki wręczyły słodkiego lizaka, jabłko i odblaskową kamizelkę, życząc, by szybko nauczyła się jeździć.
Kwaśną minę jedząc cytrynę miał też pasażer jednego z kontrolowanych pojazdów, który podróżował bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Dzieci wręczając owoc, zwróciły uwagę, by w przyszłości stosował się do przepisów.
W sumie podczas trwania akcji, mieszane patrole skontrolowały kilkanaście pojazdów. Okazało się, że w większości kierowcy jeździli zgodnie z przepisami. Dzieciaki rozdały więcej jabłek i lizaków niż kwaśnych cytryn. Ci, którzy kierowali bez zarzutów, oprócz słodkich upominków otrzymywali od najmłodszych ciepłe słowa i wyrazy wdzięczności, że swoją postawą przyczyniają się do zapewnienia bezpieczeństwa na drodze.
A.S.