Lublin: Poskromili samochodowego włamywacza
Policjanci z VII komisariatu zatrzymali 17-latka, który włamywał się do fiata pandy. Znaleźli przy nim skradziony łup oraz m.in. nożyce służące do włamania. Na komisariacie okazało się, że na tym terenie 17-latek okradł w sumie 13 pojazdów. Sprawą nastoletniego włamywacza zainteresowali się też funkcjonariusze z ?piątki?, którzy udowodnili mu dodatkowo 17 takich przestępstw. Młodzieniec już usłyszał zarzuty. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.
Policjanci z VII komisariatu zatrzymali 17-latka, który włamywał się do fiata pandy. Znaleźli przy nim skradziony łup oraz m.in. nożyce służące do włamania. Na komisariacie okazało się, że na tym terenie 17-latek okradł w sumie 13 pojazdów. Sprawą nastoletniego włamywacza zainteresowali się też funkcjonariusze z „piątki”, którzy udowodnili mu dodatkowo 17 takich przestępstw. Młodzieniec już usłyszał zarzuty. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.
17-letni Daniel J. wpadł w ręce policjantów z VII komisariatu na gorącym uczynku, kiedy ci namierzyli go w piątek, kiedy w środku nocy włamywał się do zaparkowanego na ul. Szczytowej fiata pandy. Przy nastolatku znaleziono perfumy. Policjanci pokrzyżowali jego plany, gdyż młodzieniec usiłował zabrać z pojazdu jeszcze radioodtwarzacz. Stróże prawa ujawnili także nożyczki, za pomocą których 17-latek włamał się do fiata. Ponadto w jego plecaku znaleźli jeszcze nożyce do cięcia drutu oraz panel samochodowego radia. W trakcie penetracji parkingu policyjni wywiadowcy z KMP w Lublinie zatrzymali drugiego kompana 17-latka, który widząc nadjeżdżających policjantów zbiegł. Okazał się nim 18-letni Mateusz Sz. – mieszkaniec Lublina. Z kolei przy tym młodzieńcu funkcjonariusze znaleźli znaczek pochodzący z samochodu marki BMW oraz latarkę.
Obydwaj trafili do policyjnego aresztu. W trakcie przesłuchania na VII komisariacie wyszło na jaw, że nie tylko tę kradzież z włamaniem 17-latek ma na swoim koncie. Okazało się, że na terenie działania tego komisariatu okradł jeszcze 12 samochodów. Jego łupem padały gównie radioodtwarzacze i to, co w jego oczach stanowiło cenną wartość.
Szybko okazało się, że 17-latkiem zainteresowali się policjanci z V komisariatu. Ci analizując materiały dotyczące kradzieży z włamaniami do samochodów zaistniałe na ich terenie udowodnili, że Daniel J. i tutaj pozostawił „swój ślad”. W sumie w ubiegłym roku włamał się i okradł 17 samochodów oraz próbował włamać się do trzech.
Młodzieniec już usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.
A.S.
-
załącznik
