Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Lublin: Zatrzymany 15-letni włamywacz

We wtorek operacyjni z VI komisariatu zatrzymali 15-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna był już notowany i dobrze znany policji. Tym razem funkcjonariusze udowodnili mu trzy włamania do mieszkań i dziewięć włamań do samochodu. Sprawca brał wszystko co tylko wpadło mu w ręce. Z mieszkań zabrał między innymi telewizor, karnisze, mieszadło do farb czy słuchawkę do prysznica. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed Sądem dla Nieletnich.

We wtorek operacyjni z VI komisariatu zatrzymali 15-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna był już notowany i dobrze znany policji. Tym razem funkcjonariusze udowodnili mu trzy włamania do mieszkań i dziewięć włamań do samochodu. Sprawca brał wszystko co tylko wpadło mu w ręce. Z mieszkań zabrał między innymi telewizor, karnisze, mieszadło do farb czy słuchawkę do prysznica. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed Sądem dla Nieletnich.
 
W miniony wtorek operacyjni z VI komisariatu zatrzymali 15-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna był już notowany i dobrze znany policji. Tym razem został wytypowany jako sprawca włamań do mieszkań i samochodów. Chłopak unikał kontaktów z Policją. Do zatrzymania doszło na ulicy, kiedy to rozpoznał go policjant. Młody włamywacz na jego widok rzucił się do ucieczki, te wysiłki okazały się jednak bezskuteczne. Stróże prawa udowodnili mu trzy włamania do mieszkań i dziewięć włamań do samochodów. 

        Sprawca brał wszystko co tylko wpadło mu w ręce. Z mieszkań zabrał między innymi telewizor, karnisze, mieszadło do farb czy słuchawkę do prysznica. Do samochodów włamywał się wyłamując zamki. Kradł anteny, radia i wszystkie wartościowe przedmioty. 15-latek nigdy nie wracał z pustymi rękami. Gdy włamał się do pojazdu w którym nie było takich rzeczy, zabrał ze sobą dokumenty od samochodu. Kradzieży dokonywał na terenie Lublina.

        15-latek przyznał się do zarzutów. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed Sądem dla Nieletnich.
 
AF
  • załącznik
Powrót na górę strony