Spowodowałem wypadek, potrzebuję 15 tys.
15 tysięcy złotych straciła wczoraj mieszkanka Lublina po tym, jak przekazał pieniądze nieznajomemu mężczyźnie. Kobieta przeświadczona była, że gotówka potrzebna jest jej ciotecznemu bratu, który spowodował wypadek drogowy. Jak się jednak okazało, prawdziwy kuzyn nie potrzebował pieniędzy. Policjanci poszukują oszusta. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
15 tysięcy złotych straciła wczoraj mieszkanka Lublina po tym, jak przekazał pieniądze nieznajomemu mężczyźnie. Kobieta przeświadczona była, że gotówka potrzebna jest jej ciotecznemu bratu, który spowodował wypadek drogowy. Jak się jednak okazało, prawdziwy kuzyn nie potrzebował pieniędzy. Policjanci poszukują oszusta. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło wczoraj rano. Na telefon stacjonarny mieszkanki Lublina zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako jej cioteczny brat. Mężczyzna poprosił 83-latkę o pożyczenie 15 tys. złotych. Twierdził, że spowodował wypadek, a pieniądze są mu szybko potrzebnie by polubownie załatwić całą sprawę. Kobieta wybrała się do banku i podjęła swoje oszczędności z konta. Kiedy wróciła do domu ponownie otrzymała telefon. Rzekomy brat poinformował ją, że po pieniądze zgłosi się zaufany mężczyzna. I tak też się stało.
Policja poszukuje sprawcy i po raz kolejny apeluje do wszystkich o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści stosują różne metody, aby wyłudzić od nas pieniądze. Przestrzegamy przed łatwowiernością w przypadku podobnych telefonów, zwłaszcza od osób podających się za członków naszej rodziny, z którymi nie utrzymywaliśmy kontaktu od dłuższego czasu. Każdą taką informację należy zweryfikować, a szczególnie wtedy, gdy rozmówca prosi nas o pieniądze.