Lublin: Przychodził z alkoholem, wychodził z łupem - Aktualności - KMP Lublin

Policjanci z IV komisariatu zatrzymali 44-latka, który przez kilka dni okradał swojego znajomego. Mężczyzna przychodził do swojego 55-letniego kolegi by wypić z nim alkohol. Wychodząc zabierał różne przedmioty od młotków i kaset magnetofonowych po telewizor i lodówkę. Policjanci odzyskali większość skradzionych przedmiotów. Teraz sprawca za kradzież odpowie przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara 5 lat pozbawienia.

         O zdarzeniu, policjanci z IV komisariatu w Lublinie otrzymali informację na początku września. 55-letni mieszkaniec Lublina powiadomił, że został okradziony, a łupem sprawcy padły różne przedmioty. Wśród nich była m.in. lodówka, telewizor, sprzęt rtv, szlifierka, a także wędka, kilkanaście kaset magnetofonowych, młotki oraz inne narzędzia murarskie. Zgłaszający łączną wartość strat oszacował na kwotę ponad 600 złotych.

        Policjanci ustalili, że sprawcą był znajomy pokrzywdzonego, który przez kilka dni na przełomie sierpnia i września odwiedzał 55-latka. Okazało się, że mężczyźni pili razem alkohol. Za każdym razem, kiedy 44-letni znajomy opuszczał mieszkanie, zabierał ze sobą rzeczy należące do gospodarza.

        Funkcjonariusze ustalili, że 44-letni Ryszard M., który nie posiada stałego miejsca zamieszkania, przebywał przy ul. Dolnej Panny Marii. Tam funkcjonariusze w mieszkaniu i w piwnicy ujawnili większość ze skradzionych przedmiotów. Sprawca za kradzież odpowie przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara 5 lat pobawienia wolności.

A.A.