Lublin: Odpowiedzą za kradzieże samochodów
Kryminalni z wydziału do walki przeciwko mieniu wytypowali i zatrzymali sprawców kradzieży czterech samochodów. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 18 i 19 lat. Młodzi złodzieje kradli auta, a następnie porzucali je w innej części miasta. Zrabowane przedmioty takie jak radia, wzmacniacze czy głośniki najprawdopodobniej sprzedali. Policjanci odnaleźli wszystkie samochody, niestety jedno auto, zostało przez nich doszczętnie spalone. Wczoraj Sąd Rejonowy w Lublinie zastosował wobec z nich tymczasowy areszt. Za popełnione przestępstwa grozi im do 10 lat pozbawienia wolności
Kryminalni z wydziału do walki przeciwko mieniu wytypowali i zatrzymali sprawców kradzieży czterech samochodów. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 18 i 19 lat. Młodzi złodzieje kradli auta, a następnie porzucali je w innej części miasta. Zrabowane przedmioty takie jak radia, wzmacniacze czy głośniki najprawdopodobniej sprzedali. Policjanci odnaleźli wszystkie samochody, niestety jedno auto, zostało przez nich doszczętnie spalone. Wczoraj Sąd Rejonowy w Lublinie zastosował wobec z nich tymczasowy areszt. Za popełnione przestępstwa grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w nocy z 5 na 6 lutego br. przy ul. Szafirowej. Sprawcy ukradli zaparkowany samochód marki VW Vento. Jak ustalili policjanci tej samej nocy zniknęły również inne pojazdy. VW Golf skradziono przy ul. Samsonowicza i kolejne Vento przy ul. Niepodległości . Po kilku dniach funkcjonariusze zaczęli odnajdywać skradzione auta. Golf znaleziono przy ul. Montażowej, natomiast Vento z Niepodległości znalazło się przy ul. Janowskiej.
Sprawę przejęli kryminalni zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu z komendy miejskiej. Operacyjni ustalili, że kilka dni wcześniej z ul. Jagiełły skradziono opla omegę, którego również odnaleziono w innej części miasta. Sposób działania sprawców był podobny. Po kradzieży pojazdu zabierano z niego wszystkie możliwe przedmioty. Z kolei, te z nich, które nie przedstawiały większej wartości odnajdywano w innych skradzionych samochodach. Wszystko wskazywało więc na to, że sprawcy przesiadali się do kolejnego pojazdu razem ze swoimi łupami. Zrabowane przedmioty takie jak radia, wzmacniacze czy głośniki najprawdopodobniej sprzedali.
Kryminalni z wydziału do walki przeciwko mieniu wytypowali i zatrzymali sprawców. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Lublina: 19-letni Maciej H. 18-letni Dariusz M. Podczas przesłuchania wyszło na jaw, że mają oni na koncie również włamanie do WV Transportera, z którego zabrali radioodtwarzacz wartości około 400zł. Do tej kradzieży z włamaniem doszło także w nocy z 5 na 6 lutego br. przy ul. Porzeczkowej.
Sprawcy wskazali również co stało się z WV Vento z ul. Szafirowej. Okazało się, że jeden z nich podpalił auto na polach w Dominowie. Niestety samochód doszczętnie spłonął. Dodatkowo w mieszkaniu 18-latka policjanci znaleźli radioodtwarzacz, który pochodził ze skradzionego w styczniu audi. Samochód został już wcześniej odnaleziony.
Kryminalni ustalili, że w niektórych przestępstwach sprawcom pomagał 17-letni Adam S. Młody sprawca również został zatrzymany przez kryminalnych. Brał on udział przy kradzieży opla oraz przy włamaniu do transportera, dlatego zastosowano wobec niego dozór policyjny. Pozostali trafili już do aresztu. Wczoraj Sąd Rejonowy w Lublinie zastosował wobec nich 3 miesięczny areszt. Jeden z nich nie przyznaje się do winy. Za popełnione przestępstwa grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
AF