Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Najpierw zdemolowali auto, a potem pobili jego właściciela

Policyjni wywiadowcy zatrzymali trzech mieszkańców Lublina, którzy w poniedziałek powybijali szyby w zaparkowanym samochodzie, a następnie dotkliwie pobili jego właściciela, który za nimi podążył. Poszkodowany 21-latek trafił do szpitala. Sprawcy w wieku 19-22 lat trafili do policyjnego aresztu. Wszyscy byli pijani. Wkrótce odpowiedzą za zniszczenie mienia, pobicie i kierowanie gróźb karalnych...

Policyjni wywiadowcy zatrzymali trzech mieszkańców Lublina, którzy w poniedziałek powybijali szyby w zaparkowanym samochodzie, a następnie dotkliwie pobili jego właściciela, który za nimi podążył. Poszkodowany 21-latek trafił do szpitala. Sprawcy w wieku 19-22 lat trafili do policyjnego aresztu. Wszyscy byli pijani. Wkrótce odpowiedzą za zniszczenie mienia, pobicie i kierowanie gróźb karalnych.
 
Policjanci o zdarzeniu zostali powiadomieni w poniedziałek. Jak ustalili, tego dnia wieczorem mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Struga zauważył, jak grupa wandali niszczy zaparkowany samochód marki Alfa Romeo. Młodzi mężczyźni wybijali w nim szyby. Świadek zdarzenia wiedział, że auto należy do szwagra sąsiada, toteż przez balkon poinformował go o całym zajściu. Następnie wezwał Policję.
21-letni właściciel samochodu wspólnie ze swoim szwagrem udali się na zewnątrz. Widząc, jak wandale oddalają się w kierunku ul. Zana, ruszyli za nimi. Kiedy sprawcy zorientowali się, że ktoś za nimi podąża, nagle zaatakowali 21-latka bijąc i kopiąc go po całym ciele. Szwagier pobitego próbował odgonić napastników. To samo próbowała uczynić także jego żona, która pobiegła na ratunek. Kiedy małżonkowie usiłowali odciągnąć napastników od swojego kuzyna, w ich stronę padły groźby.
Kiedy sprawcy w końcu zostawili swoją ofiarę, zawiadomiono pogotowie ratunkowe, które przewiozło 21-latka do szpitala. Mężczyzna miał uszkodzony ząb, złamaną rękę i wstrząśnienie mózgu. Jego życiu i zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
       Napastnicy wpadli w ręce wywiadowców  jeszcze tego samego wieczora. Okazali się nimi dwaj 22-latkowie i ich 19-letni kompan, wszyscy mieszkańcy Lublina. W chwili zatrzymania cała trójka znajdowała się pod działaniem alkoholu. Młodzieńcy mieli po około 2 promili alkoholu w organizmie. Trafili do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszą zarzuty. Odpowiedzą za uszkodzenie mienia, pobicie i kierowanie gróźb karalnych. Za popełnione przestępstwa grozi kara do 5 lat wiezienia.
A.S.
Powrót na górę strony