Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozboje, których nie było.

Złożyli zawiadomienie na policji o przestępstwie. Z relacji dwóch młodych mężczyzn wynikało, że zostali napadnięci na ulicach Lublina. Ustalenia policjantów z IV Komisariatu Policji, którzy zajęli się poszukiwaniem sprawców okazały się zaskakujące. Wczoraj 24-latek przyznał, że poniosła go fantazja. Z kolei 18-latek tłumaczył, że zgubił telefon, a ponieważ był on ubezpieczony sądził, że będzie mógł zanieść zaświadczenie od policji do operatora sieci. Konsekwencje za fantazję i przebiegłość mogą okazać się przykre. Za złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Złożyli zawiadomienie na policji o przestępstwie. Z relacji dwóch młodych mężczyzn wynikało, że zostali napadnięci na ulicach Lublina. Ustalenia policjantów z IV Komisariatu Policji, którzy zajęli się poszukiwaniem sprawców okazały się zaskakujące. Wczoraj 24-latek przyznał, że poniosła go fantazja. Z kolei 18-latek tłumaczył, że zgubił telefon, a ponieważ był on ubezpieczony sądził, że będzie mógł zanieść zaświadczenie od policji do operatora sieci. Konsekwencje za fantazję i przebiegłość mogą okazać się przykre. Za złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
 
W połowie maja do IV komisariatu Policji w Lublinie zgłosił się mieszkaniec powiatu biłgorajskiego. Z relacji 24-letniego mężczyzny wynikało, że stał się ofiarą rozboju. Do zdarzenia miało dojść 13 maja przy ul. Długosza w Lublinie. Nad ranem, kiedy wracał z towarzyskiego spotkania,  został zaatakowany przez dwóch napastników. Sprawcy pobili go, a później skradli koszulkę bawełnianą, telefon, portfel z zawartością dokumentów i pieniędzy. Wartość strat pokrzywdzony oszacował na kwotę 600 zł. 24-latek dokładnie zapamiętał wygląd napastników. Mężczyzna podał mundurowym ich rysopisy, zapamiętał nawet cechy charakterystyczne sprawców.
W trakcie wykonywanych czynności policjanci z „czwórki” nabrali podejrzeń, co do prawdomówności pokrzywdzonego. Wczoraj 24-latek przyznał, że do przestępstwa nie doszło. Jak powiedział policjantom zmyślił całą historię ponieważ …. poniosła go fantazja.
To nie jedyny przypadek złożenia fałszywego zawiadomienia o przestępstwie. Również wczoraj policjanci z IV Komisariatu ustalili, że nikt nie napadł na 18-letniego mieszkańca Lublina. Zawiadomienie o tym rozboju wpłynęło na policje 28 maja bieżącego roku. 18 latek twierdził, że około godz. 22: 00 zaatakowało go dwóch mężczyzn. Został uderzony w kark, a później jeden ze sprawców skradł mu telefon komórkowy.
I w tym przypadku prawda szybko wyszła na jaw. Wczoraj 18-latek tłumaczył, że zgubił telefon, a ponieważ był on ubezpieczony stwierdził, że zaświadczenie od policji będzie mógł zanieść do operatora sieci komórkowej.
Materiały dotyczące tych spraw zostaną przesłane teraz do prokuratury. Konsekwencje za fantazję i przebiegłość mogą okazać się przykre. Za złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
R.L.R.
  • załącznik
Powrót na górę strony