Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijani rodzice

Dwumiesięcznym chłopczykiem opiekowała się pijana matka i jej równie pijany mąż. Ich mieszkanie było pełne dymu tytoniowego, a pokojowy termometr wskazywał zaledwie 10 stopni Celsjusza. Dziecko trafiło do szpitala, a rodzice do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie usłyszą zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi im do 5 lat więzienia

Dwumiesięcznym chłopczykiem opiekowała się pijana matka i jej równie pijany mąż. Ich mieszkanie było pełne dymu tytoniowego, a pokojowy termometr wskazywał zaledwie 10 stopni Celsjusza. Dziecko trafiło do szpitala, a rodzice do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie usłyszą zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi im do 5 lat więzienia.
 
         Wczoraj około godz. 18.00 do dyżurnego Policji zatelefonowała osoba, która powiadomiła, że w jednym z mieszkań w śródmieściu słychać nieustający płacz małego dziecka. Pod wskazany adres pojechali policjanci z IV komisariatu. Okazało się wtedy, że w mieszkaniu zamieszkują dwie osoby dorosłe  z ich 2-miesięcznym dzieckiem. Interweniujący policjanci zauważyli, że mieszkanie było pełne tytoniowego dymu, panował tam ogólny nieład a termometr pokojowy wskazywał zaledwie 10 stopni Celsjusza. Mundurowi wyczuli od rodziców woń alkoholu. Po zbadaniu okazało się, że 34-letni mężczyzna miał 1,4 promila, a kobieta ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie.

         Ze względu na brak możliwości sprawowania opieki nad dzieckiem przez osoby najbliższe, policjanci wezwali karetkę pogotowia, która 2-miesięcznego chłopca przewiozła do szpitala na Al. Kraśnickie. Ponieważ w mieszkaniu był również pies, został on zabrany przez pracowników schroniska.
 
         Pijani rodzice trafili natomiast do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu najprawdopodobniej usłyszą zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
AA
  • załącznik
Powrót na górę strony