15-letni włamywacz ustalony
Policjanci z I komisariatu zatrzymali 15-latka, któremu udowodnili od początku lutego b.r. dokonanie czterech kradzieży z włamaniami do samochodów zaparkowanych przy ul. Podwale. Łupem notowanego wcześniej za podobne czyny nastoletniego włamywacza padły ubrania, nawigacja satelitarna i CB radio. Wstępnie powstałe straty szacuje się na około 1,5 tys. złotych. Teraz o losie 15-latka zadecyduje Sąd ds. Rodziny i Nieletnich.
Policjanci z I komisariatu zatrzymali 15-latka, któremu udowodnili od początku lutego b.r. dokonanie czterech kradzieży z włamaniami do samochodów zaparkowanych przy ul. Podwale. Łupem notowanego wcześniej za podobne czyny nastoletniego włamywacza padły ubrania, nawigacja satelitarna i CB radio. Wstępnie powstałe straty szacuje się na około 1,5 tys. złotych. Teraz o losie 15-latka zadecyduje Sąd ds. Rodziny i Nieletnich.
Kryminalni z I komisariatu przyjęli w tym miesiącu kilka zgłoszeń dot. kradzieży z włamaniami do pojazdów zaparkowanych przy ul. Podwale w Lublinie. Z opla corsy po wybiciu szyby w bagażniku skradli torbę z zawartością kosmetyków i ubrań powodując straty na kwotę około 500 złotych. Z kolei plecak z zawartością kąpielówek, ręcznika i czepka kąpielowego padło łupem sprawców, którzy dostali się do VW Transportera. W tym przypadku właściciel oszacował straty na około 900 złotych.
Mundurowi, którzy zajęli się tą sprawą typowali sprawców kradzieży z włamaniem. Poczynione ustalenia wskazywały, że za przestępstwami może stać znany im dobrze za podobne konflikty z prawem 15-letni mieszkaniec Lublina. Nie mylili się. Wczoraj kryminalni zatrzymali nastolatka w jego miejscu zamieszkania. Młodzieniec trafił na komisariat, gdzie został przesłuchany. Przyznał się do winy. Jak się okazało, na jego koncie są w sumie cztery kradzieże z włamaniami do pojazdów parkujących przy ul. Podwale. Dwa przypadki nie były zgłoszone na Policji, jednak ustalono, że łupem włamywacza padła nawigacja satelitarna o nieustalonej wartości, a z innego pojazdu - CB radio.
15-latek po przesłuchaniu został zwolniony i oddany pod opiekę rodzica. Teraz o jego losie zadecyduje Sąd ds. Rodziny i Nieletnich.
A.S.