Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zamiast pieniędzy zobaczył policjantów.

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 20 letniemu mieszkańcowi Lublina. Będzie on odpowiadał za kradzież rozbójniczą, do której doszło w miniony poniedziałek przy ul. Narutowicza. 20-latek skradł pokrzywdzonemu telefon komórkowy, portfel oraz dokumenty, a później by utrzymać się w posiadaniu mienia uderzył go w twarz. Kilkanaście minut po zdarzeniu sprawca skontaktował się telefonicznie z siostrą pokrzywdzonego i zaproponował zwrot dokumentów w zamian za 200zł. Dzień później kwota wzrosła do 300 zł. Ponieważ sprawca cały czas był w kontakcie telefonicznym z pokrzywdzonym, mężczyzna umówił się z nim na spotkania. Napastnik nie zdawał sobie sprawy, że wszystko zostało zaplanowane i w pobliżu są policjanci

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 20 letniemu mieszkańcowi Lublina. Będzie on odpowiadał za kradzież rozbójniczą, do której doszło w miniony poniedziałek przy ul. Narutowicza. 20-latek skradł pokrzywdzonemu telefon komórkowy, portfel oraz dokumenty, a później by utrzymać się w posiadaniu mienia uderzył go w twarz. Kilkanaście minut po zdarzeniu sprawca skontaktował się telefonicznie z siostrą pokrzywdzonego i zaproponował zwrot dokumentów w zamian za 200zł. Dzień później kwota wzrosła do 300 zł. Ponieważ sprawca cały czas był w kontakcie telefonicznym z pokrzywdzonym, mężczyzna umówił się z nim na spotkania. Napastnik nie zdawał sobie sprawy, że wszystko zostało zaplanowane i w pobliżu są policjanci.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek około godz. 23: 00 przy ul. Narutowicza w Lublinie. 21-letni mężczyzna w towarzystwie swoich sióstr i kolegi wracał do domu. W pewnym momencie został zaczepiony przez kilku młodych mężczyzn. Jeden z nich zażądał wydania pieniędzy. Później przeszukał mu kieszenie i zabrał telefon komórkowy oraz portfel, w którym znajdowały się pieniądze oraz dokumenty. Chwilę później by utrzymać się w posiadaniu zrabowanych przedmiotów uderzył go w twarz. Siła ciosu była duża ponieważ 21 latek na chwilę stracił przytomność. W tym czasie napastnicy zdążyli odejść, a rannym zajęły się siostry oraz kolega. Kiedy kilkanaście minut później cała czwórka dotarła do domu zadźwięczał telefon jednej z sióstr. Połączenie wykonane zostało ze skradzionego telefonu 21-latka. Nieznajoma osoba zaproponowała zwrot dokumentów zamian za 200zł. Na drugi dzień sprawca podwyższył stawkę do 300zł.
Pokrzywdzony w środę przed południem złożył zawiadomienie o przestępstwie na I komisariacie w Lublinie. Ponieważ był on w kontakcie telefonicznym ze sprawcą umówił się na spotkania po odbiór dokumentów. Do spotkania doszło w około godz. 14: 00 przy ul. Lipowej. Sprawca nie zdawała sobie sprawy, że wszystko zostało zaplanowane i w pobliżu są policjanci. Nim zdołał się zorientować był już w rękach operacyjnych. Zatrzymany to 20-letni mieszkaniec Lublina. W chwili zatrzymania był pijany, miał w organizmie ponad promil alkoholu. Policjanci odzyskali telefon i dokumenty 21 latka. Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu będą z nim wykonywane czynności.
R.L.R.
  • załącznik
Powrót na górę strony