Po wyjściu z policyjnego aresztu ponownie trafił w ręce policjantów.
Policjanci z II Komisariatu zatrzymali 41 letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna odpowie za kradzieże oraz zniszczenie mienia. Podejrzany wcześniej wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. W tym roku wyszedł z Zakładu Karnego, gdzie odsiadywał karę 7 lat pozbawienia wolności za popełnione przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Teraz za ponowny konflikt z prawem odpowie w warunkach bezwzględnej recydywy.
Policjanci z II Komisariatu zatrzymali 41 letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna odpowie za kradzieże oraz zniszczenie mienia. Podejrzany wcześniej wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. W tym roku wyszedł z Zakładu Karnego, gdzie odsiadywał karę 7 lat pozbawienia wolności za popełnione przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Teraz za ponowny konflikt z prawem odpowie w warunkach bezwzględnej recydywy.
W miniony poniedziałek policjanci z II Komisariatu otrzymali zgłoszenie o kradzieży telefonu komórkowego. Jak wynikało z relacji pokrzywdzonego do zdarzenia doszło pod szpitalem przy ul. Jaczewskiego. Pokrzywdzony - pacjent szpitala przed południem wyszedł na dwór. W pewnym momencie podszedł do niego nieznajomy i poprosił o możliwość skorzystania z jego telefonu. Mężczyzna wykorzystał chwilę nieuwagi właściciela i odszedł z aparatem komórkowym. Mieszkaniec Lublina oszacował straty na kwotę 400 zł.
Powiadomieni o kradzieży policjanci rozpoczęli poszukiwania złodzieja. Ustalenia operacyjnych z II komisariatu doprowadziły do 41-letniego mieszkańca naszego miasta. Niestety mężczyzna nie przebywał w miejscu zamieszkania. Policjanci szybko jednak ustalili gdzie może się znajdować. Okazało się, że noc z poniedziałku na wtorek 41-latek spędził w policyjnym areszcie. Został tam osadzony w celu wytrzeźwienia, po tym jak funkcjonariusze z KP VIII odnaleźli go leżącego pod jednym z ze sklepów przy ul.1-Maja.
Kiedy tylko 41-latek opuścił areszt ponownie trafił w ręce policjantów. Mężczyzna oprócz kradzieży telefonu odpowie także za kradzież złotego pierścionka oraz zniszczenie mienie. Na początku lipca z mieszkania znajomej skradł złotą biżuterię. Pokrzywdzona oszacowała straty na kwotę 400zł. Wczoraj policjanci odnaleźli pierścionek w jednym z lubelskich lombardów.
41-latek ma na koncie także 4 przestępstwa dotyczące zniszczenia mienia. Pod koniec maja przy ul. Kuronia zniszczył karoserię renault wylewając na maskę pojazdu rozpuszczalnik. Właścicielka auta wyceniał straty na 2600 zł. Na początku czerwca przy ul. Chodźki także uszkodził samochód m-ki renault rysując karoserię pojazdu. W tym przypadku straty wyniosły 1000 zł. Pod koniec czerwca, w jednym z barów przy ul. Targowej wybił szyby w oknach, a kilka dni wcześniej uszkodził drzwi jednego z magazynków na terenie cmentarza przy ul. Unickiej.
Podejrzany wcześniej wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. W tym roku wyszedł z Zakładu Karnego, gdzie odsiadywał karę 7 lat pozbawienia wolności za popełnione przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Teraz za ponowny konflikt z prawem podejrzany odpowie w warunkach bezwzględnej recydywy.
R.L.R
-
załącznik
