Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zwrócił im uwagę, bo niszczyli drzewka, ci zaatakowali go drewnianymi pałkami.

Policjanci z VI Komisariatu Policji zatrzymali dwóch nieletnich, którzy zaatakowali 39-letniego policjanta. Powodem napaści na funkcjonariusza było zwrócenie im uwagi. Ci niszczyli rosnące w okolicy sklepu drzewka i wyrywali drewniane kije. Napastnicy ruszyli na policjanta. Bili go kijem po głowie. 39-letni funkcjonariusz został przewieziony do szpitala.

Policjanci z VI Komisariatu Policji zatrzymali dwóch nieletnich, którzy zaatakowali 39-letniego policjanta. Powodem napaści na funkcjonariusza było zwrócenie im uwagi. Ci niszczyli rosnące w okolicy sklepu drzewka i wyrywali drewniane kije. Napastnicy ruszyli na policjanta. Bili go kijem po głowie. 39-letni funkcjonariusz został przewieziony do szpitala.
Dwóch nieletnich napadło dzisiaj rano na policjanta. Do zdarzenia doszło około godz. 8: 30 przy ul. Pogodniej. Będący poza służbą funkcjonariusz z KMP w Lublinie zauważył dwóch chłopaków, którzy łamali rosnące w okolicy sklepu drzewka i wyrywali drewniane kołki. Policjant zwrócił im uwagę, ale ci w odpowiedzi zaczęli pyskować. Ponieważ funkcjonariusz był w czasie wolnym od służby, wyjął legitymację służbową. To przyniosło całkiem zaskakujący skutek. Jak wynika ze wstępnych ustaleń jeden z nich uzbrojony w drewniany kij rzucił się na policjanta. Doszło między nimi do szarpaniny. Kiedy funkcjonariusz obezwładnił go z pomocą koledze ruszył drugi z nieletnich. Uderzył policjanta w głowę, później do ataku przyłączył się drugi ze sprawców. Mł. asp. doznał obrażeń głowy i barku. Napastnicy zdołali uciec.
Ktoś z osób widzących zdarzenie zatelefonował na Policję. Chwilę później na miejscu byli już policjanci. Funkcjonariusze przeszukując okolicę zatrzymali jednego ze sprawców, drugi zatrzymany został w jednej ze szkół. Nieletni przewiezieni zostali na komisariat. Ranny policjant przebywa w szpitalu. Funkcjonariusze ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia.
R.L.R.
  • załącznik
Powrót na górę strony