Fałszywe zeznania o kradzieży mercedesa.
Za fałszywe zeznanie będzie się musiał tłumaczyć obywatel Hiszpanii, który kilka tygodni temu zgłosił kradzież samochodu. Mercedes o wartości około 170 tysięcy złotych miał zostać skradziony w Lublinie. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu z KMP w Lublinie, którzy udowodnili, że historia o kradzieży jest wymyślona przez zgłaszającego.
Za fałszywe zeznanie będzie się musiał tłumaczyć obywatel Hiszpanii, który kilka tygodni temu zgłosił kradzież samochodu. Mercedes o wartości około 170 tysięcy złotych miał zostać skradziony w Lublinie. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu z KMP w Lublinie, którzy udowodnili, że historia o kradzieży jest wymyślona przez zgłaszającego.
Do kradzieży samochodu marki Mercedes o wartości prawie 170 tysięcy złotych miało dojść 5 czerwca br. w Lublinie przy ul. Popiełuszki. 31-letni obywatel Hiszpanii miał tym autem przyjechać do Polski . Następnego dnia zgłosił się do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie i złożył zawiadomienie o kradzieży. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu.
Podczas prowadzonego postępowania policjanci nabrali podejrzeń co do zeznań Hiszpana. Nie zgadzały się podawane przez niego fakty. Wczoraj 31-latek został wezwany do komendy aby uzupełnić zeznania. Podczas przesłuchania zaczął gubić się w zeznaniach, podczas szczegółowych pytań nie potrafił wytłumaczyć wielu podstawowych kwestii.
31-latek przyznał, że cała historia została przez niego wymyślona. Mężczyzna próbował sprzedać samochód w Hiszpanii, ponieważ nie znalazł kupca, w Lublinie wymyślił całą historię, aby uzyskać pieniądze z ubezpieczenia. Policjanci ustalili, że samochód pozostał na terenie Hiszpanii. Teraz 31-latek będzie się teraz musiał liczyć z poniesieniem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.
AF.
-
załącznik
