Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

O trzech takich, co ukradli parasol.

Policjanci z I komisariatu zatrzymali 3 mężczyzn, którzy idąc ulicą Chopina na własnych barkach transportowali kilkumetrową parasolkę. Taki widok spowodował natychmiastową reakcje policjantów. Podczas zatrzymania tłumaczyli policjantom, że parasol znaleźli. Następnego dnia do komisariatu przyszedł właściciel lokalu zgłaszając kradzież ogrodowego parasola o wartości 3 tysięcy złotych. W komisariacie od razu rozpoznał swoją własność.

Policjanci z I komisariatu zatrzymali 3 mężczyzn, którzy idąc ulicą Chopina na własnych barkach transportowali kilkumetrową parasolkę. Taki widok spowodował natychmiastową reakcje policjantów. Podczas zatrzymania tłumaczyli policjantom, że parasol znaleźli. Następnego dnia do komisariatu przyszedł właściciel lokalu zgłaszając kradzież ogrodowego parasola o wartości 3 tysięcy złotych. W komisariacie od razu rozpoznał swoją własność.
Policjanci z I komisariatu patrolując ulice, w nocy z niedzieli na poniedziałek zauważyli trzech młodych mężczyzn dźwigających parasol. Mężczyźni idąc ulicą Chopina na własnych barkach transportowali kilkumetrową parasolkę z ogródka piwnego. Taki widok spowodował natychmiastową reakcje policjantów, którzy zatrzymali mężczyzn. Okazali się nimi mieszkańcy Lublina w wieku 21, 24 i 35 lat. Podczas zatrzymania tłumaczyli policjantom, że parasol znaleźli.
Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Policjanci zabezpieczyli parasol. Tej samej nocy dzielnicowy ustalił lokal przy ul. Okopowej, z którego mógł zostać skradziony. Następnego dnia do komisariatu przyszedł właściciel lokalu zgłaszając kradzież ogrodowego parasola o wartości 3 tysięcy złotych. W komisariacie od razu rozpoznał swoją własność.
Wczoraj 3 zatrzymanych mężczyzn usłyszało zarzuty kradzieży. Wszyscy przyznali się do winy, swoje zachowanie tłumaczyli ilością wypitego alkoholu. Dwóch z nich będzie odpowiadać za to przestępstwo w warunkach recydywy. Za kradzież do 5 lat pozbawienia wolności.
AF.
  • załącznik
Powrót na górę strony