Mieszkaniec Lublina stracił swoje oszczędności
Około 30 tys. zł. stracił wczoraj mieszkaniec Lublina. Mężczyzna wpuścił do swojego domu dwie młode kobiety. Nieznajome chciały zostawić kartkę dla jego sąsiadki. Po ich wyjściu 95-latek zorientował się, że stracił swoje oszczędności. Policjanci poszukują złodziejek i apelują o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi. Na działania domokrążców i oszustów najczęściej narażeni są ludzie starsi, często zamieszkujący samotnie.
Około 30 tys. zł. stracił wczoraj mieszkaniec Lublina. Mężczyzna wpuścił do swojego domu dwie młode kobiety. Nieznajome chciały zostawić kartkę dla jego sąsiadki. Po ich wyjściu 95-latek zorientował się, że stracił swoje oszczędności. Policjanci poszukują złodziejek i apelują o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi. Na działania domokrążców i oszustów najczęściej narażeni są ludzie starsi, często zamieszkujący samotnie.
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu. Do jednego z mieszkań przy ul. Puchacza w Lublinie zapukały dwie młode kobiety. Gdy drzwi otworzył im starszy mężczyzna przedstawiły się, jako znajome jego sąsiadki. Mówiły, że przyjechały z Berlina i chciały koniecznie się z nią skontaktować. Ponieważ rzekomej znajomej nie było w domu poprosiły o możliwość wejścia do mieszkania mężczyzny by napisać dla niej kartkę. Nieznajome przebywały w domu 95-letniego mężczyzny kilka minut. Kiedy jedna weszła z gospodarzem do kuchni, druga pozostała w przedpokoju. Po ich wyjściu mężczyzna zauważył brak swoich oszczędności i o zdarzeniu poinformował policję. Oszustek poszukują policjanci z VI komisariatu. To dwie młode około 30 letnie kobiety, miały około 170 cm wzrostu. Jedna z nich była szczupła, miała ciemne włosy. Jej towarzyszka była tęgiej budowy ciała również miała ciemne włosy.
Policjanci apelują o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi. Na działania domokrążców i oszustów najczęściej narażeni są ludzie starsi - często zamieszkujący samotnie, dlatego też przypominamy i apelujemy:
- nie otwieraj drzwi bez sprawdzenia, kto i po co przyszedł - spójrz przez wizjer i zapytaj,
- nie otwieraj drzwi bez sprawdzenia, kto i po co przyszedł - spójrz przez wizjer i zapytaj,
- jeśli zjawi się przedstawiciel jakiejś instytucji, np. banku, administracji, elektrowni, telekomunikacji, czy gazowni - bez otwierania drzwi - sprawdź telefonicznie, czy był on do Ciebie kierowany. Jeśli nie dysponujesz telefonem poproś, aby przyszedł z sąsiadem mieszkającym obok,
- jeśli musisz kogoś wpuścić nie zostawiaj go ani na chwilę samego w mieszkaniu, najlepiej żeby towarzyszyli ci wtedy sąsiedzi lub ktoś z rodziny,
- posiadane w domu pieniądze schowaj w miejscu trudno dostępnym,
- nie przekazuj żadnych pieniędzy akwizytorom, czy inkasentom i nie podpisuj żądnych umów - każda szanująca się firma zawiera transakcje w swojej siedzibie,
- nie przekazuj żadnych pieniędzy osobom, które telefonicznie podają się za członków Twojej rodziny lub proszą o przekazanie pieniędzy osobie pośredniczącej,
- nie udzielaj żadnych informacji przez telefon, szczególnie swoich danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich.
R.L.R.