Lublin: Usłyszeli zarzuty rozboju i kradzieży rozbójniczej.
Najpierw zaczepili studenta na ulicy, później poszli za nim do akademika i tam napadli. Uderzyli go krzesłem żądając pieniędzy. Zabrali telefon komórkowy grożąc przy tym użyciem przemocy drugiemu ze studentów. Uciekając z miejsca przestępstwa jeden z napastników uszkodził szybę w drzwiach wejściowych do budynku. Chwilę później na miejscu byli już wywiadowcy. Mundurowi dysponując rysopisem i dowodem tożsamości jednego z nich rozpoczęli poszukiwania sprawców. Jeszcze tego samego wieczora dwaj mieszkańcy Lublina zostali zatrzymani.
Do zdarzenia doszło przy ul. Zana w Lublinie. Do idącego w poniedziałkowy wieczór ulicą studenta podeszło dwóch nieznajomych. Młodzi ludzie pytali o papierosy, byli natarczywi, żądali drobnej kwoty pieniędzy na alkohol. Kiedy mężczyzna odmówił, nieznajomi ruszyli za nim. Weszli do akademika, a później do pokoju za studentem. Mężczyzna był zdenerwowany i wystraszony sądził, że uda mu się załagodzić sytuację i nakłonić nieproszonych gości do opuszczenia pomieszczenia. Sytuacja potoczyła się zupełnie inaczej. Nieznajomi nie mieli zamiaru rezygnować ze swoich żądań. Nie zdołali zapobiec napaści także dwaj koledzy studenta. Sprawcy ponownie zażądali alkoholu i gotówki. Między mężczyznami doszło do szarpaniny. W pewnym momencie intruzi chwycili za krzesło i uderzyli nim jednego ze studentów. Później zabrali telefon komórkowy grożąc przy tym użyciem przemocy drugiemu z mieszkańców akademika. Poinformowany o napaści portier próbował ich zatrzymać zamykając drzwi wejściowe do budynku. Wówczas jeden ze sprawców uszkodził szybę powodując straty na kwotę ponad 400 zł. Mężczyźni uciekli w głąb miasteczka akademickiego. Chwilę później na miejscu byli już powiadomieni o zdarzeniu wywiadowcy.
Mundurowi dysponując rysopisem napastników rozpoczęli poszukiwania. Jak się okazało jeden z napastników zostawił na portierni swoje dokumenty. Jeszcze tego samego wieczora obaj sprawcy zostali zatrzymani. To dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 18 i 19 lat. W chwili zdarzenia obaj byli nietrzeźwi. Policjanci odzyskali zrabowany telefon. Mimo młodego wieku wchodzili już w konflikt z prawem. Jako nieletni sprawcy byli notowani za kradzież. Jako pełnoletni jeden z nich odpowiadał za groźby a drugi za przestępstwo narkotykowe.
Wczoraj podejrzani doprowadzeni zostali do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty rozboju i kradzieży rozbójniczej. Dodatkowo 19 latek poniesie odpowiedzialność za zniszczenie mienia. Decyzją sądu obaj podejrzani zostali tymczasowo aresztowani. Grozić im może kara do 10 lat pozbawienia wolności.
R.L.R.