Lublin: Nie podobało mu się parkowanie aut, więc je porysował
Cztery zarzuty uszkodzenia mienia usłyszał na komisariacie 75-letni mieszkaniec gm. Głusk. Mężczyzna w ciągu ostatnich miesięcy ostrym narzędziem porysował zaparkowane pod blokiem samochody. Właściciele oszacowali straty na łaczną sumę blisko 4 tys. zł. Chociaż czyn wandala nagrała zamontowana w aucie prywatna kamera, ten nie przyznał się do winy.
Do uszkodzeń samochodow w jednej z miejscowości w gm. Głusk dochodzilo od marca b.r. Z przyjętych zgłoszeń wynikało, że sprawca jakimś ostrym przedmiotem co pewien czas rysuje maski zaparkowanych pod blokiem pojazdów.
O dokonywanie zniszczeń poszkodowani podejrzewali 75-letniego sąsiada. Mężczyźnie nie podobało się parkowanie pojazdów w tym właśnie miejscu. Twierdził, że samochody powinny stać nie pod blokiem, a na parkingu. Ponieważ nikt nie widział momentu działania sprawcy, jeden z mieszkańców zamontował w aucie prywatną kamerę. Kilka dni temu wandal nagrał się w momencie, kiedy spacerując z psem, ostrym przedmiotem zarysował lakier jednego z samochodów.
Nagranie jednoznacznie wskazało na 75-latka. Dziś mężczyzna usłyszał na Komisairacie III Policji w Lublinie cztery zarzuty uszkodzenia mienia. Uszkodzone przez niego auta to trzy audi i seat. Poszkodowani właściciele oszacowali straty na łączną kwotę blisko 4 tys. złotych.
Mężczyzna nie przyznał się do winy. Policjanci zabezpieczyli od niego 300 złotych na poczet przyszłych kar i grzywien. Zgodnie z kodeksem karnym, za uszkodzenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
A.K.