Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Lublin: Wpadł, jak wrócił na miejsce przestępstwa

Za 8 włamań i 3 kradzieże odpowie 28-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna pod koniec listopada włamał się do byłego lokalu gastronomicznego w rejonie Zalewu Zemborzyckiego. Przez kolejne kilka dni wynosił stamtąd zdemontowane przewody elektryczne. Kiedy we wtorek po raz kolejny przyszedł po łup, wpadł w ręce pracującego na miejscu policjanta z dochodzeniówki. Mężczyzna już usłyszał zarzuty, przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.

Policjanci z VII komisariatu w miniony wtorek zostali poinformowani  o kradzieży z włamaniem do byłego już lokalu gastronomicznego mieszczącego się w rejonie  Zalewu Zemborzyckiego. Kiedy pojechali na miejsce, okazało się, że włamywacz dostał się do środka wyważając okno, a jego łupem padły  przewody elektryczne. Kiedy policjant z dochodzeniówki w obecności nadzorcy budynku wypełniał na zewnątrz dokumenty , nagle zauważył kręcącego się w pobliżu mężczyznę.

Dosyć szybko wyjaśniło się, kim jest nieznajomy. Pracujący na miejscu policjanci nie przypuszczali, że sprawca włamania ponownie wróci na miejsce przestępstwa, a tak właśnie było w tym przypadku.

28-letni mieszkaniec Lublina został zatrzymany i trafił na Komisariat VII Policji w Lublinie. Okazało się, że mężczyzna już 25 listopada okradł lokal. Co kilka dni przychodził w to samo miejsce i sukcesywnie demontował i wynosił miedziane przewody. Straty oszacowane zostały na kwotę 5 tys. złotych.

Policjanci z komisariatu ustalili, że mężczyzna ma na koncie jeszcze inne włamania, m.in. do domów, pomieszczeń, czy obiektów gospodarczych w Lublinie. W tym przypadku pokrzywdzeni oszacowali straty na łączna kwotę około 12 tys. zł.  

28-latek przyznał się do winy, usłyszał zarzuty i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Jej wymiar to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, uiszczenie grzywny i obowiązek naprawienia szkody.

AK

 

Powrót na górę strony