Lublin: Zwracała towar, którego nie zakupiła
Na gorącym uczynku oszustwa wpadła 41-letnia mieszkanka Lublina. Kobieta chciała wyłudzić zwrot pieniędzy z jednego z marketów na terenie Lublina za towar, który nie zakupiła. Jak ustalili kryminalni z VII Komisariatu Policji oszustka działała w ten sposób od prawie 2 miesięcy i wyłudziła ponad 1100 zł. Zatrzymana usłyszała 21 zarzutów oszustwa do których się przyznała. Teraz grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
W sobotę wieczorem policjanci z VII Komisariatu Policji w Lublinie udali się do jednego z marketów na terenie Lublina. Ze zgłoszenia wynikało, że została ujęta przez pracownika sklepu kobieta, która próbowała wyłudzić zwrot pieniędzy za towar, który nie zakupiła. Na miejscu mundurowi zastali 41-letnią mieszkankę Lublina, która weszła na teren sklepu z paragonem, następnie z półki wzięła towar i udała się z nim do kasy w celu jego zwrócenia. Oszustka została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie.
Jak ustalili kryminalni z VII komisariatu nie było to pierwsze oszustwo kobiety. Okazało się, że działała ona w ten sposób od połowy listopada ubiegłego roku i wyłudziła z jednej z sieci marketów ponad 1100 zł. Funkcjonariusze udowodnili kobiecie dokonanie 21 takich oszustw w kilku marketach na ternie Lublina. Zatrzymana przyznała się do wszystkich zarzucanych jej czynów. Schemat działania za każdym razem był taki sam. Kobieta z paragonami, najczęściej z tymi znalezionymi na terenie parkingu sklepowego wchodziła do sklepu, z półki brała towar znajdujący się na nim i udawała się do kasy w celu dokonania zwrotu. Policjanci zabezpieczyli od mieszkanki Lublina pieniądze w kwocie 500 zł. Ponadto ustalają czy nie ma ona na koncie więcej oszustw.
Teraz ze swojego postępowania 41-latka będzie tłumaczyła się przed Sądem. Przestępstwo oszustwa zagrożone jest karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
K.K.