Lublin: Chciał łamać prawo w popularnej grze komputerowej, usłyszał zarzuty w realu
Najprawdopodobniej chęć łamania prawa i ucieczka przed organami ścigania w popularnej grze komputerowej skłoniła 18-latka do oszustwa. Nastolatek zamienił kody kreskowe i przy kasie chciał zapłacić za grę 16 razy mniej niż faktycznie ona kosztowała. Jego plan się nie powiódł, bo został ujęty przy sklepowej kasie. Wkrótce przekona się o konsekwencjach złamania prawa nie w wirtualnym, a realnym świecie. Młody człowiek usłyszał już zarzut oszustwa, za co kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.
We wtorek policjanci z VI komisariatu zostali powiadomieni przez pracowników marketu przy ul. Witosa o nieuczciwym młodym kliencie, który próbując zakupić popularną grę komputerową, dopuścił się złamania prawa.
Jak ustalili mundurowi, 18-latek z Lublina zainteresował się grą, w której wirtualny bohater balansuje na granicy prawa i samochodem wymyka się „depczącym mu po piętach” organom ścigania. Najwidoczniej chęć posiadania jej była tak silna, ze popchnęła nastolatka do złamania prawa w realnym świecie. Młody człowiek udał się z pudełkiem na stoisko z przecenionym towarem i zamienił kody kreskowe. Z tą sama grą, tyle że wartą już nie 160 a 10 zł, udał się do kasy.
Jego plan jednak się nie powiódł, gdyż został ujęty przez pracowników ochrony, którzy wcześniej przeglądając monitoring zwrócili uwagę na zachowanie młodzieńca.
18-latek trafił w ręce policjantów z szóstego komisariatu. Kryminalni ustalili, że dzień wcześniej nastolatek w podobny sposób dokonał kradzieży takiej samej gry w tym samym sklepie. Policjanci już odzyskali skradzione mienie.
Teraz 18-latek na własnej skórze przekona się, co to znaczy złamać prawo nie w wirtualnym, a realnym świecie. Już usłyszał zarzuty oszustwa, za które kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.
AK